Do zdarzenia doszło w piątek, 25 kwietnia około godz. 18.00. Jak podaje portal jaw.pl, 77-letnia kobieta próbowała wsiąść do autobusu miejskiego, gdy nagle została przytrzaśnięta drzwiami pojazdu. 55-letni kierowca autobusu - mieszkaniec Jaworzna - najprawdopodobniej nie zauważył seniorki i ruszył z przystanku. Jak relacjonują świadkowie zdarzenia, kobieta była ciągnięta za autobusem przez kilka metrów.
W krytycznym momencie zareagowały dwie dziewczynki w wieku 12 i 13 lat. Widząc co się dzieje, zaczęły głośno krzyczeć, alarmując kierowcę i pasażerów. Dzięki ich reakcji autobus został zatrzymany zanim doszło do jeszcze większego nieszczęścia. Jedna z dziewczynek natychmiast zadzwoniła pod numer alarmowy 112, informując służby ratunkowe o dramatycznej sytuacji.
Policjanci zapowiedzieli, że osobiście podziękują młodym bohaterkom za ich czujność i odwagę. Jak podkreślają funkcjonariusze, ich postawa zasługuje na najwyższe uznanie i jest przykładem godnym naśladowania.
Seniorka została przetransportowana do szpitala. 77-latka ma złamaną rękę. W wyniku interwencji policji, 55-letni kierowca stracił prawo jazdy. Śledczy wyjaśniają teraz przyczyny zdarzenia i badają, dlaczego kierowca nie zachował należytej ostrożności podczas zamykania drzwi i ruszania z przystanku.
Dożywocie dla oprawcy Marioli i Marka
