Ruda Śląska: Uciążliwa kolczatka przy Burger Kingu na DTŚ usunięta! [ZDJĘCIA]

Kolczatka znajdowała się na jednokierunkowym wjeździe na parking restauracji Burger King od strony ul. Klary. Zamontowana została na zlecenie Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej, aby kierowcy nie skracali sobie drogi, zjeżdżając z Drogowej Trasy Średnicowej pod prąd na boczną drogę wewnętrzną.

Pomimo, że była to tzw. kolczatka jednostronna, czyli uniemożliwiająca jedynie łamanie zakazu wjazdu w drogę jednokierunkową, okazała się kłopotliwa również dla kierowców jeżdżących zgodnie z przepisami. Nie wszyscy mieli świadomość, jak działa tego typu - dość rzadko spotykana - przeszkoda i że jadąc od strony ul. Klary, można ją bezpiecznie pokonać.

- Otrzymaliśmy sporo sygnałów od naszych gości oraz okolicznych mieszkańców, którzy skarżyli się na to rozwiązanie. Oczywiście mamy świadomość, że kolczatka została zamontowana ze względów bezpieczeństwa. Wierzymy jednak, że kierowcy potrafią zachować zdrowy rozsądek i sam znak zakazu wjazdu wystarczy do tego, aby nie łamali przepisów - komentuje Iwona Banik, District Manager Burger King Polska S.A. - Cała procedura była dość skomplikowana i wymagała czasu, ale ostatecznie Komisja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego pozytywnie zaopiniowała nasz wniosek, a Wydział Dróg i Mostów Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej wydał pozwolenie na likwidację kolczatki – dodaje Banik.

Kolczatka była wymogiem do powstania w tym miejscu lokalu

Sprawa budziła naprawdę wielkie emocje. Restauracja Burger King działają przy DTŚ w Rudzie Śląskiej, by móc otworzyć lokal w tym miejscu musiała zamontować tę kolczatkę. Takie było stanowisko Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej. Jak tłumaczył Adam Nowak, rzecznik prasowy UM w Rudzie Śląskiej chodziło o względy bezpieczeństwa.

Kolczatka miała zapobiec skracaniu sobie drogi do centrum Rudy Śląskiej przez teren restauracji i stacji benzynowej. Jednak w praktyce była jedynie kością niezgody. Miejsce było słabo oznakowane. Na wyjeździe ustawiono tylko dwa znaki informujące o zakazie wjazdu z ostrzeżeniem o kolczatce, a już próżno było szukać w tym miejscu np. dodatkowego oświetlenia. W związku z tym właściciele knajpy dostawali wiele skarg od klientów, co odbijało się bezpośrednio na ilości gości. 

Zobacz też: Mężczyzna wspiął się na szczyt... Diabelskiego Młyna! Zobaczcie [WIDEO, ZDJĘCIA]​

Zobacz też: Dubbing Po Naszymu, czyli jak brzmi Titanic i rap po śląsku [WIDEO]​