- Na polu rolnym między Przyszowicami a Gliwicami awaryjnie lądował samolot szkoleniowy.
- Na pokładzie znajdowało się dwóch mężczyzn: 64-letni instruktor z powiatu pszczyńskiego i 21-letni kursant z województwa łódzkiego, obaj bez obrażeń.
- Na miejscu zdarzenia interweniowały służby, a sprawę bada Wydział Kryminalny Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
Awaryjne lądowanie samolotu pod Gliwicami! Dwie osoby na pokładzie
Do incydentu doszło we wtorek, 16 września o godzinie 18:17. Mały samolot pasażerski, który odbywał lot szkoleniowy, zmuszony był do awaryjnego lądowania na polu rolnym zlokalizowanym pomiędzy Przyszowicami (ul. Graniczna) a Gliwicami (ul. Bojkowską).
Na pokładzie samolotu znajdowało się dwóch mężczyzn – 64-letni instruktor, na co dzień mieszkający w powiecie pszczyńskim, oraz 21-letni kursant, pochodzący z województwa łódzkiego. Obaj mężczyźni byli trzeźwi, a co najważniejsze, nie doznali żadnych obrażeń, co pozwoliło im samodzielnie opuścić maszynę. Dzięki temu nie było konieczności udzielania im jakiejkolwiek pomocy medycznej na miejscu zdarzenia.
Służby natychmiast zareagowały na zgłoszenie. Na miejscu interweniowały odpowiednie jednostki, w tym grupa dochodzeniowo-śledcza, która zabezpieczyła teren zdarzenia i rozpoczęła zbieranie dowodów niezbędnych do dalszych czynności wyjaśniających. Sprawę prowadzi Wydział Kryminalny Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach, który pod nadzorem prokuratury będzie wyjaśniał wszystkie okoliczności tego niebezpiecznego incydentu.
Przyczyna twardego lądowania na razie nieznana
Ze względu na trwające czynności dochodzeniowe, szczegółowe okoliczności awaryjnego lądowania samolotu pozostają jeszcze niejasne. Policja oraz inne służby będą prowadzić postępowanie, aby ustalić, co dokładnie doprowadziło do tego, że pilot musiał podjąć decyzję o lądowaniu na polu
Która branża zarabia najwięcej na Śląsku? Górnictwo wcale nie jest na czele! Zaskakujące dane