Wybuch gazu w kamienicy

Siostrzyczki leżały z mamą pod gruzami zawalonej kamienicy w Katowicach. Lekarze zabierają głos

Lekarze zabrali głos na temat stanu osób poszkodowanych w wybuchu gazu w Katowicach. Dwie dziewczynki w wieku 3 i 5 lat trafiły do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. - Mają obrażenia głowy i kończyn, udzielono im pomocy na oddziale ratunkowym, są w stanie stabilnym, nie ma zagrożenia życia dzieci – powiedział naszej reporterce Wojciech Gumułka, rzecznik placówki. Mocniej ucierpiał dorosły mężczyzna, który przebywa w Centrum Leczenia Oparzeń. Niestety wiemy już, że strażacy wydobyli spod gruzów zwłoki dwóch poszukiwanych osób.

Aktualizacja, 15.10. Znaleziono ciało drugiej ofiary

Przed godziną 15 strażakom udało się dotrzeć do drugiej poszukiwanej kobiety. Niestety lekarz również stwierdził zgon.

Aktualizacja, 13.30. Nie żyje jedna z poszukiwanych kobiet

Nasza reporterka ustaliła, że strażacy wydobyli spod gruzów ciało obłożnie chorej 68-letniej kobiety. W dalszym ciągu poszukiwana jest kobieta w wieku około 40 lat. - Myślami jestem z rodziną ofiary i ze służbami, które wciąż poszukują ostatniej osoby uwięzionej pod gruzami - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.

Godz. 12.12. Wybuch gazu w Katowicach. Dwie dziewczynki w stanie stabilnym

W piątek, 27 stycznia wybuchł gaz w kamienicy zlokalizowanej przy ul. bp. Bednorza w Katowicach. Siła eksplozji była tak duża, że z budynku pobliskiej szkoły wyleciały oknaNa miejscu zdarzenia cały czas trwa akcja ratunkowa. Niestety wiemy już, że strażacy wydobyli spod gruzów zwłoki jednej z poszukiwanych osób. Służby nie podają jej personaliów. Druga zaginiona ciągle jest poszukiwana. Nikt nie traci nadziei, że uda się ją odnaleźć żywą. W trakcie wybuchu ucierpiały dzieciDwie małe dziewczynki trafiły do szpitala. Z placówki spływają pomyślne informacje na temat stanu zdrowia dzieci. Odniesione przez dziewczynki obrażenia nie zagrażają ich życiu.

Do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach trafiły dwie dziewczynki w wieku 3 i 5 lat. Mają obrażenia głowy i kończyn, udzielono im pomocy na oddziale ratunkowym, są w stanie stabilnym, nie ma zagrożenia życia dzieci – powiedział naszej reporterce Wojciech Gumułka, rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.

Dorosły mężczyzna trafił do Centrum Leczenia Oparzeń

Bardziej ucierpiał dorosły mężczyzna, który również był w budynku ewangelickiej plebani, gdy doszło tam do wybuchu. Trafił on do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach ŚląskichJego stan medycy określają jako poważny, ale stabilny. Lekarze nie uszczegóławiają, jaki procent ciała mężczyzny uległ poparzeniu.

Sonda
Czy znasz zasady udzielania pierwszej pomocy?
Wybuch gazu w Katowicach. Relacja świadka zdarzenia i szefa pogotowia ratunkowego
Listen to "Ratownicy-wolontariusze. Jak naprawdę wygląda ich praca? [DROGOWSKAZY]" on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki