Strażnik miejski zamordował żonę w ciąży

i

Autor: Kasia Zaremba Strażnik miejski zamordował żonę w ciąży

Strażnik miejski udusił ciężarną żonę. Obrona złożyła apelację od wyroku. "Zbyt surowy"

2022-02-19 0:14

Piotr Sz. zamordował swoją ciężarną żonę. Mężczyzna udusił Izabelę, kiedy była w szóstym miesiącu ciąży. Jej zwłoki porzucił w lesie, a potem udawał, że małżonka zaginęła. Policja znalazła jednak dowody na to, że strażnik miejski z Bielska-Białej wszystko ukartował. Choć zbrodnia przeraża, obrońca Piotra Sz. domaga się dla niego łagodniejszej kary. Mężczyzna został skazany na 25 lat więzienia.

Strażnik miejski udusił ciężarną żonę. Obrona chce niższego wyroku

Z apelacją od wyroku 25 lat więzienia dla Piotra Sz., który zamordował żonę w ciąży, wystąpiła jego obrońca, mecenas Justyna Kaczmarczyk. W rozmowie z Polską Agencją Prasową stwierdziła, że jej klient działał w afekcie, a kara jest zbyt surowa. Przypomnijmy, że Sz. będzie mógł się starać o przedterminowe zwolnienie po 20 latach. - Apelacja dotyczy przede wszystkim wymiaru kary. (…) W pierwszej instancji podnosiliśmy, że mój klient działał w afekcie. Takie jest jego stanowisko - mówi Kaczmarczyk. Tymczasem prokuratura żąda dla niego dożywocia. Śledczy także złożyli apelację. Oba wnioski rozpatrzy sąd apelacyjny w Katowicach.

Dalsza część artykułu poda galerią.

Czytaj również: Strażnik miejski udusił ciężarną żonę. „Błagała o życie swoje i dziecka”

Zabójstwo w Bielsku-Białej. Strażnik miejski udusił ciężarną żonę

Do zabójstwa doszło 17 października 2019 r.. Piotr Sz., wówczas funkcjonariusz straży miejskiej, wrócił do mieszkania przed żoną Izabelą, z którą od dłuższego czasu nie żyli w zgodzie. Między małżonkami doszło do kłótni. Piotr Sz. podczas awantury ruszył na żonę i ją udusił! Po wszystkim owinął jej ciało folią. Później swoim samochodem wywiózł je w okolice Dąbrowy Górniczej i porzucił w lesie. Jeszcze tego samego dnia grał w piłkę z kolegami, a na drugi dzień stawił się w pracy. Dzwonił do teściowej, pytał o żonę. Zgłosił jej zaginięcie na policji. Ruszyły poszukiwania. Mundurowi od początku nie dawali wiary podawanym przez mężczyznę okolicznościom zaginięcia. Zebrane informacje uzasadniały podejrzenie, że Piotr Sz. miał swój udział w zniknięciu kobiety w ciąży. Mężczyzna został zatrzymany. 19 października przypadkowa osoba natknęła się na ciało kobiety. Policjanci zidentyfikowali ją jako poszukiwaną. Następnego dnia Piotr Sz. został aresztowany. Proces Piotra Sz. rozpoczął się 9 stycznia. Mężczyzna w sądzie przyznał się do morderstwa, ale uważał, że nie działał ze szczególnym okrucieństwem. Nie przyznał się też do fizycznego i psychicznego znęcania się nad kobietą.

Czytaj koniecznie: Bielsko-Biała. Strażnik miejski udusił ciężarną żonę! Nie wiedział, że ona to nagrała

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki