Pogrzeb Marcina Leszczyńskiego. Gwiazdor "True Love" pożegnany wzruszającym gestem
Marcin Leszczyński zmarł w wieku zaledwie 31 lat kilka dni temu. Zwycięzca programu "True Love" i piłkarz został pochowany po uroczystościach w kościele parafialnym św. Ducha w Zabrzu i spoczął na sąsiednim cmentarzu. Podczas ceremonii rodzina i przyjaciele Marcina Leszczyńskiego wykonali pewien piękny i wzruszający gest, wypuszczając w niebo baloniki w kolorze czarnym i białym, by upamiętnić zmarłego. Zobacz poniżej film, na którym widać na poruszające chwile.
Pogrzeb Marcina Leszczyńskiego. Gwiazdor "True Love" miał tylko 31 lat
Wiadomość o śmierci piłkarza i uczestnika programu TVN-u podał 12 czerwca klub LKS Drama Zbrosławice, ale nie podał żadnych szczegółów ani przyczyny odejścia Marcina Leszczyńskiego. "Marcin Leszczyński nie żyje. Dotarła do nas ta wiadomość niczym grom z jasnego nieba. Z wielkim smutkiem i niedowierzaniem przekazujemy informację o śmierci naszego byłego zawodnika, kapitana drużyny, który w LKS Drama Zbrosławice spędził kilka sezonów. Zawsze wesoły, uśmiechnięty, był duszą towarzystwa. Straciliśmy kolegę, przyjaciela, niezwykle lubianego przez sztab i kolegów z drużyny. R.I.P "Leszczu" będziesz zawsze w naszej pamięci" - czytamy na facebookowym profilu drużyny.
"Marcin walczył z depresją. (...) I niestety… ta walka okazała się być dla niego za trudna"
Potem okazało się, że śmierć Leszczyńskiego jest badana przez prokuraturę. "Zwycięzca programu "True Love", którego wielu z nas zapamiętało z ekranu TVN-u jako uśmiechniętego, ciepłego, pełnego nadziei chłopaka. Ale poza kamerami toczyła się inna historia. Cicha, trudna, bolesna. Marcin walczył z depresją. (...) I niestety… ta walka okazała się być dla niego za trudna" - napisał w sieci Daniel Stochaj, pisarz.
