Prokuratura bada okoliczności śmierci Marcina Leszczyńskiego! Są nowe informacje

2025-06-18 16:11

Marcin Leszczyński, którego widzowie poznali dwa lata temu w show "True Love" zmarł w czerwcu tego roku. Wieści o śmierci piłkarza i uczestnika programu TVN-u podał klub LKS Drama Zbrosławice, jednak bez szczegółów. Teraz okazuje się, że śmierć Leszczyńskiego jest badana przez prokuraturę. Co wiadomo?

Super Express Google News

12 czerwca media obiegła bardzo smutna informacja o śmierci Marcina Leszczyńskiego, którego widzowie poznali w 2023 r. w randkowym show stacji TVN7 "True Love". 31-latek był znany nie tylko z telewizji. Dla wielu Marcin Leszczyński był przede wszystkim sportowcem, a konkretnie - piłkarzem. To władze klubu LKS Drama Zbrosławice poinformowały o jego śmierci.

Marcin Leszczyński nie żyje. Dotarła do nas ta wiadomość niczym grom z jasnego nieba. Z wielkim smutkiem i niedowierzaniem przekazujemy informację o śmierci naszego byłego zawodnika, kapitana drużyny, który w LKS Drama Zbrosławice spędził kilka sezonów. Zawsze wesoły, uśmiechnięty, był duszą towarzystwa. Straciliśmy kolegę, przyjaciela, niezwykle lubianego przez sztab i kolegów z drużyny. R.I.P "Leszczu" będziesz zawsze w naszej pamięci - czytamy na facebookowym profilu drużyny.

Zobacz także: Dawna ukochana pożegnała zmarłego Marcina Leszczyńskiego. To ją poznał na planie show TVN-u!

Prokuratura bada przyczynę śmierci Leszczyńskiego

Niedługo później pojawiły się wieści o tym, że Leszczyński miał cierpieć na depresję i targnąć się na własne życie. Teraz wyszło na jaw, że sprawą zajęła się prokuratura.

Dzisiaj napisała do mnie bliska osoba Marcina Leszczyńskiego. Z ciężkim sercem przeczytałem te słowa… Marcin nie żyje. Miał 31 lat. Odszedł. Zwycięzca programu "True Love", którego wielu z nas zapamiętało z ekranu TVN-u jako uśmiechniętego, ciepłego, pełnego nadziei chłopaka. Ale poza kamerami toczyła się inna historia. Cicha, trudna, bolesna. Marcin walczył z depresją. (...) I niestety… ta walka okazała się być dla niego za trudna - pisał w sieci Daniel Stochaj, pisarz.

Jak ustalił Pudelek, Prokuratura Rejonowa w Zabrzu prowadzi śledztwo dotyczące okoliczności śmierci Marcina - dotyczy ono czynu z art. 155 KK, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci.

Zobacz także: Pogrzeb Soni Szklanowskiej. Słowa mamy poruszają do głębi. Wyjątkowy gest żałobników. "A w tle grała jej ostatnia piosenka"

Prokuratura Rejonowa w Zabrzu prowadzi śledztwo w sprawie okoliczności zgonu Marcina Leszczyńskiego, tj. o czyn z art. 155 k.k. Na miejscu zdarzenia dokonano oględzin z udziałem biegłego lekarza z zakresu medycyny sądowej, w sprawie przeprowadzono sądowo-lekarską sekcję zwłok, dopuszczono również dowód z opinii sądowo-toksykologicznej. Aktualnie trwa gromadzenie materiału dowodowego w postaci zeznań świadków, oględzin monitoringu i zabezpieczonych na miejscu zdarzenia nośników elektronicznych - takie informacje Pudelek otrzymał od Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Zobacz także: Nie żyje Marcin Leszczyński z randkowego programu TVN-u. Miał tylko 31 lat i przed sobą świetlaną przyszłość

Potrzebujesz pomocy? Nie jesteś sam! Jeżeli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej, pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:

  • 800 70 2222 - CAŁODOBOWY - Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym
  • 800 12 12 12 - CAŁODOBOWY - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka
  • 116 111 - CAŁODOBOWY - Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży
  • 116 123 - CAŁODOBOWY - Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych
  • 112 - CAŁODOBOWY - Numer alarmowy w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia

Zobacz także: Leszczyński zmarł niedługo po Szklanowskiej. Jej śmierć go uderzyła. "Nikogo później już nie interesuje twój los"

Zobacz więcej zdjęć. Marcin Leszczyński zmarł niespełna miesiąc po Soni Szklanowskiej. Jej śmierć go uderzyła

Marcin Ziębiński nie żyje

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki