Niedawno informowaliśmy o śmierci Soni Szklanowskiej, która wystąpiła w programie "Hotel Paradise". Teraz okazuje się, że zmarł Marcin Leszczyński, uczestnik show "True Love". Format był emitowany w TVN7 w 2023 r. Prowadziła go Edyta Zając. Marcin wówczas dotarł do finału. Niemal dokładnie 2 lata później media obiegła wieść o jego śmierci.
Zobacz także: Sonia Szklanowska straciła ciążę! W ostatnim czasie jej życie było pełne dramatów, choć w sieci wydawało się perfekcyjne
Marcin Leszczyński nie żyje. Dotarła do nas ta wiadomość niczym grom z jasnego nieba. Z wielkim smutkiem i niedowierzaniem przekazujemy informację o śmierci naszego byłego zawodnika, kapitana drużyny, który w LKS Drama Zbrosławice spędził kilka sezonów. Zawsze wesoły, uśmiechnięty, był duszą towarzystwa. Straciliśmy kolegę, przyjaciela, niezwykle lubianego przez sztab i kolegów z drużyny. R.I.P "Leszczu" będziesz zawsze w naszej pamięci - czytamy na facebookowym profilu drużyny.
Jeszcze nie podano informacji dotyczących pogrzebu zawodnika i uczestnika show stacji TVN7.
Zobacz także: Narzeczona tragicznie zmarłego DJ Hazela jest załamana. "Nieprędko wybaczę, że już Ciebie nie ma"
Przy wpisie pojawiło się zdjęcie piłkarza z przejmującym podpisem: "Śpij spokojnie kapitanie".
Zobacz także: Pogrzeb Soni Szklanowskiej. Słowa mamy poruszają do głębi. Wyjątkowy gest żałobników. "A w tle grała jej ostatnia piosenka"
Taki był Marcin Leszczyński. Marzył o rodzinie
Gdy Leszczyński brał udział w "True Love", nie miał jeszcze 29 lat. W programie wyznał, że był zakochany tylko raz, miał nawet narzeczoną, ale spotkał go ogromny zawód. Marcin poświęcił się więc pracy - działał jako piłkarz, a wcześniej wojskowy.
Marcin obecnie jest piłkarzem półzawodowym, choć jego wcześniejszym pomysłem na życie było wojsko. Niestety zawód żołnierza go rozczarował, więc niedługo po ukończeniu szkoły porzucił tę pracę - czytamy na stronie TVN-u, gdzie prezentowano uczestników "True Love".
Leszczyński pokazał się jako osoba o wyrazistych poglądach i żyjąca zgodnie z zasadami:
Jest lojalny i troskliwy, a najważniejsza dla niego jest rodzina. Jego motto życiowe to: "Lepiej być nienawidzonym za to, kim się jest niż kochanym za to, kim się nie jest".
Piłkarz chciał się ustatkować, marzył o posiadaniu rodziny. Do finału programu dotarł z Oliwią Ścierczak, ale ostatecznie się rozstali. Marcin zdobył sympatię widzów i internautów tym, że swoją wygraną z show przeznaczył na cele charytatywne.
Zobacz także: Nie żyje DJ Waluś. Kamil Walencki miał zaledwie 33 lata
Marcin Leszczyński, zwycięzca programu TVN7 "True Love", całą wygraną postanowił przekazać Fundacji TVN! Marcin, dziękujemy Ci za ten piękny i wielkoduszny gest. Pieniądze trafią do naszych małych podopiecznych, by wspomóc ich w walce z chorobą. Raz jeszcze dziękujemy w imieniu naszym i naszych podopiecznych - informowała Fundacja TVN na swoim facebookowym profilu w maju 2023 r.
Zobacz także: Wyjątkowe symbole na pogrzebie Soni Szklanowskiej. Te zdjęcia, ta piosenka... wszystko miało znaczenie
Zobacz więcej zdjęć. Sonia Szklanowska nie żyje. Wiadomo, co się stało. Podano przyczynę śmierci