Całą sytuację zarejestrowały w nocy 22 czerwca kamery miejskiego monitoringu. Jego operator zauważył ruszający z ulicy Gliwickiej w Tarnowskich Górach samochód bez włączonych świateł. Kierowca wykonywał dziwne manewry. Dlatego operator zdecydował się powiadomić policję.
Po kilkunastu metrach osobowe mitsubishi wjechało na chodnik, a następnie uderzyło w witrynę sklepu przy Gliwickiej. Kierowca usiłował jeszcze wypchnąć samochód, jednak po kilku minutach na miejscu zjawili się policjanci, którzy zatrzymali mężczyznę.
Okazało się, że 24-letni tarnogórzanin miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Ustalono także, że nim wjechał do sklepu uszkodził jeszcze zaparkowany przy tej ulicy samochód.
Grożą mu za to 2 lata więzienia, grzywna nie mniejsza niż 5 tysięcy złotych oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Jak skutecznie walczyć z pijanymi kierowcami? Macie jakieś pomysły?