- Nagranie z województwa śląskiego szokuje! 6-latek bawił się na torach kolejowych o 4:30, co wzbudziło oburzenie i dyskusję o bezpieczeństwie dzieci.
- Policjanci, sierż. Dawid Furman i st. post. Patrycja Wolny, uratowali chłopca w ostatniej chwili, tuż przed przejazdem pociągu.
- Rodzice dziecka spali, gdy 6-latek samodzielnie opuścił dom, a całe zdarzenie wstrząsnęło opinią publiczną.
- Sprawdź, jak policja apeluje o czujność i jakie zasady bezpieczeństwa powinni znać rodzice, aby zapobiec podobnym tragediom!
Policjanci z Mikołowa uratowali dziecko. 6-latek bawił się na torach
- Sześciolatek bez opieki w takim miejscu, to opieka społeczna powinna sprawdzić co się dzieje w rodzinie, zanim dojdzie do tragedii - pisze wzburzona pani Beata, która obejrzała film, umieszczony na profilu Śląskiej Policji w mediach społecznościowych. O co chodzi? Tego dowiadujemy się z komunikatu oficer prasowej KPP w Mikołowie. Zdarzenie nie mieści się w głowie przeciętnego człowieka!
- 26 lipca br. roku o godzinie 4:30 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie otrzymał informację, że po drodze bez opieki biega małe dziecko. Policjanci Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego sierż. Dawid Furman oraz st. post. Patrycja Wolny po otrzymaniu zgłoszenia natychmiast udali się we wskazane miejsce - informują policjanci.
- W trakcie dojazdu na miejsce interwencji policjanci w pełnym skupieniu wypatrywali dziecka w rejonie drogi. Dojeżdżając do zamkniętego przejazdu kolejowego z opuszczonymi rogatkami i sygnalizacją świetlną zauważyli kucającego bezpośrednio na torowisku chłopca. Policjanci wybiegi z radiowozu i skierowali się na zamknięty rogatkami przejazd kolejowy. Policjanci złapali chłopca i poinformowali dyżurnego o szczęśliwym zakończeniu, następnie przekazali małoletniego w ręce opiekunów. Chwilę później, przez przejazd kolejowy przejechał pociąg - relacjonuje KPP w Mikołowie. Nagranie wstrząsnęło całą Polską! Zobaczycie je poniżej, a pod nim znajduje się dalsza część materiału.
Policja apeluje do rodziców
W tym konkretnym przypadku sierż. Dawid Furman oraz st. post. Patrycja Wolny uratowali chłopca. O włos od tragedii - to będzie najlepsze podsumowanie tego zdarzenia. Mundurowi apelują do rodziców! Pamiętajcie, aby:
- Uczyć dzieci, by nie oddalały się z domu czy placu zabaw bez zgody dorosłych.
- Sprawdzać, czy drzwi i furtki są zamknięte, aby uniemożliwić samodzielne wyjście.
- Rozmawiać z dziećmi o zasadach bezpieczeństwa - nawet jeśli wydaje nam się, że są na to za małe.
- Dzięki czujności dorosłych i rozmowom o bezpieczeństwie możemy zapobiec podobnym, niebezpiecznym sytuacjom w przyszłości - podsumowują policjanci z województwa śląskiego. Nasza redakcja przyłącza się do tych próśb!
Aktualizacja 11:25
- 6-latek zabrał klucze, otworzył drzwi i wyszedł się pobawić. Kręcił się po ulicy, później poszedł na tory. Policjanci znaleźli go na torach z kluczami w ręce. Gdy odwieźli go do domu, jego rodzice jeszcze spali - mówi mł. asp. Izabela Kempka, którą "ESKA" pytała, jak 6-latek znalazł się w tym miejscu. Funkcjonariusze dokładnie wyjaśniają przyczyny i okoliczności zdarzenia.
Galeria: O krok od tragedii na torach. Policjanci uratowali 6-latka, który bawił się na przejeździe o 4:30