Złamania, krwiaki i uraz mózgu. Maleństwo było maltretowane przez matkę

i

Autor: Christian Abella/ Pixabay Złamania, krwiaki i uraz mózgu. Maleństwo było maltretowane przez matkę

Co za okrucieństwo!

Złamania, krwiaki i uraz mózgu. Maleństwo było maltretowane przez matkę

Gdy trafiła do szpitala, lekarze natychmiast podjęli decyzję o operacji. Była konieczna, ratowała życie czteromiesięcznej dziewczynki. Miała liczne złamania, krwiaki, a także uraz mózgu. Jak się okazało, dziecko było maltretowane przez własną matkę.

Maleńka dziewczynka była maltretowana przez własną matkę

Wszystko zaczęło się trzy lata temu. To właśnie wtedy do lekarza rodzinnego w Siemianowicach Śląskich zgłosiła się kobieta z dzieckiem, twierdząc, że dziewczynka dziwnie się zachowuje. Po zebraniu wywiadu, czteromiesięczna dziewczynka została zabrana do Chorzowskiego Centrum Pediatrii i Onkologii, ale szybko zdecydowano o tym, aby przewieźć je do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Tam po zbadaniu dziecka lekarze nie mieli żadnych wątpliwości. Dziewczynka była maltretowana.

Dziecko miało wiele złamań i krwiaków, a do tego uraz mózgu. Była też skrajnie niedożywiona i wycieńczona. Lekarze musieli przeprowadzić operację ratującą jej życie. Szpital od razu też powiadomił policję. Matka dziewczynki na początku nie przyznawała się do niczego zapewniając, że zawsze dbała o córkę. Kiedy jednak w szpitalu pojawili się policjanci kobieta uciekła i trzeba było jej szukać.

Śledztwo nie pozostawiło wątpliwości. To matka maltretowała córkę

Śledczy ustalili, że kobieta wcześniej wielokrotnie była w podobnej sprawie u lekarza zgłaszając, że jej córka nie chce jeść. Dopiero w szpitalu okazało się, że działo się tak w wyniku urazu mózgu, który powstał w wyniku silnego potrząsania dzieckiem. Jej matka szarpała dziecko za każdym razem, gdy dziewczynka płakała.

W tej sprawie zostały oskarżone trzy osoby: matka dziecka, jak również biologiczny ojciec dziewczynki zostali oskarżeni o usiłowanie zabójstwa córki, natomiast konkubent kobiety o znęcanie się nad maleństwem.

Jak podała "Gazeta Wyborcza", 31 maja Sąd Okręgowy w Katowicach wydał wyrok w tej sprawie. W przypadku 29-latki sąd nie miał wątpliwości co do jej winy, ale zmienił kwalifikację czynu z usiłowania zabójstwa na znęcanie się nad dziewczynką. Za to kobieta została skazana na 7,5 roku więzienia. Musi też dokonać wpłaty 200 tys. zł zadośćuczynienia dal córki, która obecnie ma trzy lata, ale ze względu na uraz mózgu dopiero teraz uczy się mówić i chodzić. 

Sonda
Czy kary za przemoc wobec dzieci są w Polsce wystarczająco surowe?
Nie żyje 8-letni Kamilek

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki