Zmasakrował Karolinę siekierą. Po wszystkim pojechał na policję. Wyrok ws. horroru pod Tarnowskimi Górami

2025-06-02 15:45

Horror pod Tarnowskimi Górami. Grzegorz O. (31 l.) starannie zaplanował zbrodnię i dokonał jej z zimnym wyrachowaniem. Karolina (†30 l.) otrzymała trzy ciosy siekierą w głowę. Gdy ona umierała zamknięta na klucz w garażu, jej oprawca wypił kilka głębszych i pojechał na policję. Wczoraj sąd wydał wyrok na mordercę. Jeden szczegół zaważył na tym, że zbój nie dostał dożywocia.

Super Express Google News

Tarnowskie Góry. Zmasakrował Karolinę siekierą. Po wszystkim pojechał na policję

To była bardzo brutalna zbrodnia. Był styczniowy wieczór 2024 r. w Tworogu pod Tarnowskimi Górami (woj. śląskie). Karolina wybierała się do szkoły na wywiadówkę córki Julii. Grzegorz O. tylko na to czekał. - W garażu jest dla ciebie niespodzianka - powiedział do swej byłej już partnerki, bo wcześniej Karolina postanowiła rozstać się z niemal zawsze pijanym Grzegorzem.

Sprawdź też: Karolina chciała odejść, Grzegorz zwabił ją do garażu. Tragiczny finał

Kobieta nie wyczuła podstępu. Weszła do garażu, a gdy drzwi się zamknęły, Grzegorz chwycił za uprzednio przyniesioną z domu siekierę i co najmniej trzy razy uderzył nią Karolinę w głowę. Potem, tak na wszelki wypadek, zamknął drzwi garażu na klucz.

Czytaj: Była jego bratową, a potem partnerką. Grzegorz O. zatłukł Karolinę siekierą "z miłości"?

Z domu zabrał spakowaną torbę i pojechał do Tarnowskich Gór. tam wszedł a komisariat i ku zdumieniu gliniarza na dyżurce powiedział: - "Dobry wieczór. Chciałem zgłosić zabójstwo byłej kochanki".

Czytaj dalej pod materiałem wideo.

2025_06_02_30 LAT ZA ZABÓJSTWO

30 lat więzienia za zabójstwo. Sąd: "To była zbrodnia starannie zaplanowana"

Od tego czasu Grzegorz O. jest w celi aresztu i zostanie tam jeszcze bardzo długo. Wczoraj w Sądzie Okręgowym w Gliwicach został uznany za winnego zabójstwa. - Sąd wymierza mu kare 30 lat pozbawienia wolności - zawyrokował przewodniczący składu sędzia Adam Chodkiewicz.

Uzasadniając wyrok sędzia powiedział, że wina Grzegorza O. nie budzi żadnych wątpliwości. On sam zresztą przyznał się do zabójstwa i szczegółowo opowiedział przebieg tragedii. Motywem była zazdrość. - Oskarżony nie mógł się pogodzić z tym, że Karolina O. spotyka się z innym mężczyzną. To była zbrodnia starannie zaplanowana. Oskarżony się do niej przygotowywał. Ofiara została zwabiona do garażu podstępem - uzasadniał sędzia.

Prokuratura domagała się dla Grzegorza O. dożywocia, jednak morderca został potraktowany łagodniej. Zaważył na tym jeden fakt. Jedyna okoliczność łagodząca. - Oskarżony nie uciekał, udał się na policję i przyznał się do zbrodni, wyraził też skruchę - mówił Adam Chodkiewicz.

Sąd przyznał Julii - córce ofiary 100 tys. zł nawiązki. Wyrok nie jest prawomocny.

Sonda
Jaka powinna być kara za zabójstwo?
Pokój Zbrodni
Grupa nastolatków rzuciła się na niego pod sklepem. Nie miał szans | Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki