Jak opowiada Sławomir Koper, autor książki "Mistycy, prorocy, szarlatani", generał Michał Tokarzewski-Karasiewicz lubił spędzać czas w Mężeninie, gdzie organizowano spotkania letniego wypoczynku nad Bugiem. Główną organizatorką była Wanda Dynowska, co ciekawe pojawiał się tam również Janusz Korczak. Pisarz ubierał się bardzo nietypowo jak letnie warunki, zakładał bowiem ciepłe ubranie i nawet kalesony. Szybko zyskał sympatię wśród młodzieży, której najpierw czytał swoje utwory, a potem organizował pogadanki na ich temat.
CZYTAJ: Trzy siostry zakonne uprawiały seks z arcybiskupem. Historia z Koprem
Zupełnie inne rzeczy działy się wśród dorosłych uczestników spotkań. Sporą część stanowiły kobiety, co dla Michała Tokarzewskiego-Karasiewicza stanowiło wyjątkową okazję do zawierania nowych znajomości. - Generał, studiując filozofię wchodu doszedł do wniosku, że wierność małżeńska wcale nie jest najważniejszą cnotą, a znacznie ważniejszą rolę odgrywa rytuał zbliżenia obu płci. Realizował to w praktyce, a co dziwniejsze miał wiele kochanek. Panie te nie były jednak o siebie zazdrosne - opowiada Sławomir Koper, autor książki "Mistycy, prorocy, szarlatani". Więcej w najnowszym odcinku vloga, w którym występuje również Katarzyna Łuczyńska, autorka powieści obyczajowej "Grzeszna i święta".
i
i