Odważny seks w XVII-wiecznej Rzeczypospolitej. Historia wielkiej miłości Sobiepana Zamoyskiego i wiejskiej dziewuszki. Recenzja książki „Harem” Alexy Vastatrix i Waldemara Bednaruka

Co ma wspólnego fabuła „Pięćdziesiąt twarzy Gray’a”, w której szara myszka przeprowadza wywiad z multimilionerem, z powieścią „Harem” z XVII-wiecznej Rzeczypospolitej? Historie o wielkich uczuciach mają zawsze pewne cechy wspólne. Najlepiej, gdy para to ludzie z różnych światów. Tę opisaną w „Haremie" czyta się z wypiekami na twarzy. Jest tu namiętność, odważna erotyka. Poznajemy losy spadkobiercy fortuny Zamoyskich i wnuka pierwszego ordynata – Jana zwanego Sobiepanem i fikcyjnej bohaterki, wiejskiej dziewuszki, sprzedanej do magnackiego. Ale już sam pomysł pokazania polskiego haremu jest intrygujący. Główny bohater to rozpustny i nieumiarkowany w łóżku młodzieniec, z radością szukający nowych uciech, niezależnie od wieku czy pozycji społecznej kochanek. Do jego łoża trafiają kilkunastoletnie dziewczynki. Józia, córka ubogich włościan z Brzezin, by ratować rodzinę przed śmiercią głodową, zostaje sprzedana do pańskiego haremu, gdzie poznaje inne wzięte w jasyr dziewczęta - wieśniaczki, ubogie szlachcianki i ladacznice. Zamienia wiejską chałupę na puchową pierzynę. Dziewczyna bez wykształcenia i wiedzy o świecie zdobywa pod okiem Egipcjanki Sahiji, niegdyś odaliski w haremie perskiego księcia, ogładę i orientalne umiejętności w ars amandi. Ogrzewa łoże słynącego z erotycznych podbojów, hulaki i pijanicy Zamoyskiego w przytulnym dworku w Zamościu i w żołnierskim namiocie podczas wojennych wypraw. Idyllę przerywa ślub tego najpotężniejszego wówczas magnata Rzeczpospolitej z Marią Kazimierą d`Arquien, późniejszą żoną króla Jana III Sobieskiego. Co się potem wydarzy, jakie będą losy bohaterów? Dowiesz się z książki „Harem” Alexy Vastatrix i Waldemara Bednaruka. Książka przenosi nas do czasów króla Jana II Kazimierza Wazy, potopu szwedzkiego i zmagań z turecką potęgą, a także rozkwitu renesansowego miasta idealnego – Zamościa. Pasjonująca lektura dla miłośników historii, a także fanów romansów.

Cała historia jest niezwykła

Dr hab. prof. nadzw. Waldemar Bednaruk, współautor i konsultant powieści, zadbał, by opisywane wydarzenia, również te pomijane w podręcznikach, nie przeczyły historycznej prawdzie. Recenzja książki „Harem” Alexy Vastatrix i Waldemara Bednaruka. Książka w znacznej części napisana jest w postaci pamiętnika młodej dziewczyny sprzedanej przez matkę do tytułowego haremu. Cała historia jest niezwykła i w dużej mierze oparta na faktach. Nauce polskiej znany jest fakt istnienia w polskiej historii instytucji haremu. Epoka, w które dzieje się akcja książki, to czas ogromnego rozkwitu kultury, sukcesów politycznych i militarnych Polski, ale też oryginalnej obyczajowości, co warto podkreślać i pokazywać kolejnym pokoleniom. Dotychczas z powodzeniem czynili to wielcy ludzie pióra, jak choćby Henryk Sienkiewicz. Teraz jednak jego literatura wydaje się zbyt patetyczna, niezrozumiała i wręcz nudna! Możemy się oburzać na czytelnika, krytykować go, albo pomóc mu w zrozumieniu i poznaniu tamtych czasów w przystępniejszy sposób. I stąd „Harem” ze swoją lekką formą. Wiedza i pasjonująca, pełna napięcia historia - w jednym.

Kim jest Waldemar Bednaruk?

Dr hab. prof. nadzw. Waldemar Bednaruk jest pracownikiem naukowym KUL, członkiem American Society for Legal History, Komisji Prawniczej Oddziału Lubelskiego PAN, TN KUL oraz ChTN, wiceprzewodniczącym Stowarzyszenia Absolwentów i Przyjaciół Wydziału Prawa KUL. W 2018 roku nominowano go do tytułu Nauczyciel Akademicki Roku. Jest autoremi redaktorem niemal 100 artykułów naukowych i 15 książek, w tym powieści historycznej z czasów staropolskich ,,Kurier ze Stambułu”.

Wydawnictwo Harde, Alex Vastatrix i Waldemar Bednaruk autorzy książki „Harem” zapraszają w podróż w fascynujące czasy Rzeczpospolitej XVII stulecia. Coś dla siebie znajdą w książce zarówno fani historii, jak i miłośnicy romansów. Książkę kupisz na www.wiemiwybieram.pl