- W świetle klasyfikacji substancji zgodnie z rozporządzeniem (WE) nr 1272/2008 CLP2, TPO jako substancja działająca szkodliwe na rozrodczość kategorii 1B nie powinna być stosowana w kosmetykach. W związku z powyższym zostanie skreślona z poz. 311 Załącznika III do rozporządzenia (WE) nr 1223/2009 dot. produktów kosmetycznych i włączona do Załącznika II tj. wykazu substancji zakazanych w produktach kosmetycznych. Mając na względzie powyższe zmiany branża kosmetyczna ma czas do dostosowania składu kosmetyków przed wskazanym terminem. Od 1 września 2025 r. kosmetyki zawierające w swoim składzie TPO nie będą mogły być wprowadzane do obrotu, ani udostępniane na rynku - brzmi rozporządzenie na stronie gov.pl.
Czym jest TPO i dlaczego będzie zakazane?
Nowe regulacje wchodzą w życie 1 września 2025 roku. W wszystko zaczęło się w sierpniu 2020 roku kiedy to Szwecja opublikowała raport toksykologiczny, w którym wskazano, że TPO może działać szkodliwie na żywe organizmy. W związku z tymi badaniami Unia Europejska dodała TPO do listy SVHC, czyli do substancji wzbudzających szczególnie duże obawy.
TPO czyli Trimethylolpropane Triacrylate jest składnikiem często wykorzystywanym w kosmetyce. Pełni on rolę utwardzacza i najczęściej wykorzystywany był w produktach do stylizacji paznokci, które wymagały użycia lampy UV. Były to między innymi:
- lakiery hybrydowe,
- żele do stylizacji paznokci,
- bazy do paznokci.
Dzięki użyciu TPO w kosmetykach lakiery były odporne na uszkodzenia i bardziej trwałe.
Finalnie zadecydowano, że od 1 września 2025 roku wejdzie w życie całkowity zakaz produkcji oraz udostępniania produktów zawierających TPO. Zakaz dotyczy przede wszystkim producentów. Jak podaje portal ladiosa.pl od 2023 roku firmy posiadają zamiennik TPO w postaci TPO-L, Ethyl (2,4,6-trimethylbenzoyl) phenylphosphinate. Co ważne, zakaz ten nie dotyczy stylistek paznokci, które kupiły swoje produkty przed 1 września 2025 roku i będą chciały je zużyć.