Emeryci muszą udowadniać, że żyją - kolejna wielka kontrola ZUS-u

TEM

2010-12-13 8:53

Nie chcesz stracić emerytury lub renty? Udowodnij, że żyjesz! To nie żart - z takim żądaniem urzędnicy ZUS zwracają się do emerytów i rencistów w całej Polsce. - Czy już naprawdę nie mają na co wydawać pieniędzy? - puka się w czoło oburzona Zofia Swirydziuk (86 l.), emerytka z Usnarszczyzny (woj. podlaskie).

Najnowsze z działu

Ogród bez szkodników

Odkąd posadziłam w ogrodzie ten krzew to szpaki przestały niszczyć moje rośliny. Ptaki omijają mój ogród szerokim łukiem. Ekologiczny sposób na szpaki

Czysty dom

Wyciskam i mieszam z trzema składnikami. Ten domowy płyn do mycia podłóg to cudo. Nie ma smug, a w domu pięknie pachnie i jest higienicznie czysto

Ochrona przed insektami

To mój sposób na komary i meszki. Ustawiam na parapecie i mam spokój od tych wkurzających krwiopijców

Dom i ogród

Kwiaty, które kwitną całe lato. Posadź w ogrodzie lub na balkonie i ciesz się nimi aż do późnej jesieni. Te kwiaty pięknie wyglądają i pachną

Zdrowy sen

Nigdy nie śpij w ten sposób. Pozycja „nieboszczyka” ściągnie problemy ze snem i zdrowiem. Zasady feng shui

"Oświadczam, że pozostaję przy życiu i zamieszkuję pod wskazanym adresem" - tej treści formularze rozsyłane są do emerytów i rencistów w całej Polsce. Wszystko po to, aby zapobiec przypadkom wyłudzeń przez osoby nieuprawnione. Urzędnicy zapewniają, że poświadczenie takie trafia tylko do osób, które kilkakrotnie nie odpowiedzą na inne pisma wysyłane przez ZUS.

- Jest to możliwe również wtedy, gdy osoby trzecie poinformują o okolicznościach powodujących ustanie prawa do świadczeń - wyjaśnia Wojciech Andrusiewicz z ZUS portalowi rp.pl.

Przeczytaj koniecznie: Czy w wieku 55 lat mogę odejść na wcześniejszą emeryturę - ekspert ZUS odpowiada

Więcej
https://superbiz.se.pl/wiadomosci/ekspert-zus-odpowiada-na-pytania-czytelnikow-aa-3vQU-XCLy-iQt6.html

- To kompletny idiotyzm - denerwuje się Zofia Swirydziuk. - Przecież jak ktoś umrze, to trzeba to zgłosić w urzędzie - dodaje oburzona kobieta. Okazuje się jednak, że stworzony za grube miliony elektroniczny system ewidencji ludności PESEL, gdzie odnotowywane są wszystkie zgony, jest dla urzędników niewystarczający.

- W rejestrze PESEL informacja o śmierci danej osoby jest uwidaczniania dopiero po trzech miesiącach - wyjaśnia Jolanta Fedak (50 l.), minister pracy i polityki społecznej.