Super Historia - Sowiecki superagent

2014-05-05 14:00

Życie Geworka Wartaniana to gotowy scenariusz filmu sensacyjnego. Ten genialny szpieg miał zaledwie 16 lat, kiedy został współpracownikiem sowieckich tajnych służb. Już 3 lata później osiągnął spektakularny sukces. Przewodząc grupie agentów, udaremnił w Teheranie zamach na przywódców wielkiej trójki - Stalina, Churchilla i Roosevelta. str. 3

Gework Wartanian urodził się w ormiańskiej rodzinie w Rostowie. Potem zamieszkał z rodzicami w Teheranie. Jego ojciec był radzieckim szpiegiem. Młody Gework kontynuował rodzinną tradycję i w wieku 16 lat został współpracownikiem wywiadu ZSRR. Otrzymał pseudonim operacyjny "Amir". Przeszedł też szkolenie w brytyjskiej szkole szpiegowskiej. Tam spisał listę uczestników i przekazał swoim radzieckim zwierzchnikom.

Wielki sukces i wielka miłość

W czasie konferencji w Teheranie w 1943 roku komórka agentów młodego, zdolnego szpiega zdekonspirowała Niemców planujących uprowadzenie i zabicie przywódców Wielkiej Trójki. Po latach Gework, choć był wiernym współpracownikiem wywiadu radzieckiego, spotkał się z córką Churchilla i otrzymał od niej osobiste gratulacje za wspaniałą służbę na rzecz aliantów w czasie II wojny światowej.

Rok po zakończeniu wojny Wartanian ożenił się z siostrą jednego z przyjaciół z teherańskiej siatki. Piękna Goar również była cenioną agentką. Najpierw para działała w Teheranie, a od 1955 roku pracowała w innych krajach. Przez 30 lat nigdy nie dała się złapać!

Zobacz: Super historia. Krwawa hrabina i miłosne historie Konopnickiej - na Se.pl poznasz historię w ekspresowym tempie!

Superduet w akcji

Gework i Goar pracowali zawsze razem. Do ich sukcesów należało zdobycie informacji o kilkudziesięciu bazach NATO w Europie oraz infiltracja brytyjskiej szkoły dla komandosów, gdzie Geworkowi udało się objąć jedno z wyższych stanowisk. Jednak większość skutków ich działań do dziś pozostaje tajemnicą.

Trzykrotnie brali ślub, w różnych krajach i pod różnymi nazwiskami, mieli wiele fałszywych paszportów. Wartanian odgrywał różne role - raz był biznesmenem z Iraku, innym razem dziennikarzem z Hiszpanii. Biegle znał osiem języków. Kiedy wycofano go z misji, zajął się szkoleniem agentów w rodzinnym kraju. Jego tożsamość ujawniono dopiero w 2000 roku. Jak mówił w jednym z wywiadów: - "Agent pracujący pod przykrywką jest jak saper, myli się tylko raz. Jeśli trzyma się zasad, żaden kontrwywiad go nie namierzy".

Gdy zmarł w wieku 87 lat, żegnano go z ogromnymi honorami. Na pogrzebie byli Władimir Putin i Dmitrij Miedwiediew. Wartanian do dziś jest wzorem do naśladowania dla kolejnych pokoleń szpiegów.

Wiadomości se.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki