Włosi gustują w najlepszych samochodach świata

2009-04-09 16:00

Jaki jest najlepszy samochód na świecie? Odpowiedź jest prosta - oczywiście służbowy, dlatego we Włoszech jest ich ponad... sześćset tysięcy! Na koszt podatnika wożą się wszyscy: od premiera i ministrów po podrzędnych urzędników w małych miasteczkach.

To samochodowe szaleństwo wzbudza uzasadniony sprzeciw włoskiego społeczeństwa. Stowarzyszenie włoskich podatników, które sporządziło tę niechlubną listę, proponuje, aby "granatowe samochody", jak się je nazywa we Włoszech, były przynajmniej mniejsze i zużywały mniej benzyny.

Wszyscy orędownicy zmniejszenia liczby aut służbowych powołują się na ustawę z 1991 roku, według której do samochodów służbowych mają prawo wyłącznie ministrowie, podsekretarze i niektórzy dyrektorzy generalni. Pozostali powinni radzić sobie sami.

Tymczasem liczba aut służbowych, przeważnie nie będących własnością urzędów, za to często wypożyczanych razem z kierowcą, stale rośnie. Jeżdżą nimi nie tylko urzędnicy instytucji centralnych, ale także regionów, prowincji, gmin, dzielnic, ubezpieczalni, urzędów publicznych oraz spółek z udziałem kapitału publicznego.

Inne kraje z tego swoistego rankingu pozostają daleko w tyle. W zajmujących drugie miejsce Stanach Zjednoczonych samochodów służbowych jest zaledwie 75 tysięcy, a we Francji tylko 64 tysiące.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki