Monika Mrozowska radzi, jak wyjechać na wakacje z małym dzieckiem

2010-07-18 20:22

Monika Mrozowska jest mamą 6-letniej Karoliny i niespełna 2-miesięcznej Jagody. Choć druga córeczka jest jeszcze maleństwem, mama już marzy o wakacjach spędzonych z całą rodziną. Bo, jak twierdzi aktorka Monika Mrozowska, nie należy się bać wyjazdów z małymi dziećmi, pod warunkiem że wszystko się mądrze zaplanuje.

Nie wpadaj w paranoję

- W domu na maleństwo może czyhać tyle samo niebezpieczeństw, co w każdym innym miejscu - zapewnia Monika Mrozowska i radzi, by nie obawiać się wyjazdu z maluchem na urlop. Trzeba tylko wziąć pod uwagę miejsce, klimat i bazę noclegową regionu, w który się wybieramy.

Jak wybrać miejsce

- Żeby nie narażać dziecka na szoki temperaturowe, powinno to być takie miejsce, w którym jest możliwość ukrycia się przed palącymi promieniami słońca. W miejscu wakacyjnego pobytu musi być dostęp do tych wszystkich udogodnień, jakie są potrzebne małemu człowiekowi i jego rodzicom - mówi aktorka i zaznacza, że nawet z najpiękniejszych miejsc trzeba będzie zrezygnować, jeśli np. WC będzie na zewnątrz, a kąpiel możliwa jedynie w pobliskim jeziorze.

Jak dojechać

- Dziecku w gruncie rzeczy jest obojętne, czym dojedzie na wakacje. Natomiast rodzice muszą mieć na uwadze jego zdrowie i bezpieczeństwo - mówi Monika Mrozowska. Zapewnia, że podróż należy tak zorganizować, żeby była jak najmniej męcząca dla wszystkich. Jej zdaniem najlepszy jest samochód, bo jadąc na wakacje z maluszkiem, trzeba zabrać ze sobą duży bagaż. - W podróży pociągiem tylko się umęczymy - dodaje gwiazda.

Wyżywienie

Problemu nie ma, gdy mama karmi piersią. Jeśli nie, trzeba wziąć ze sobą wszelkie akcesoria do przygotowywania posiłków, kaszki, przeciery. - Nie ma co liczyć na to, że odpowiednie jedzenie kupi się na miejscu, bo może być różnie. Jeśli maluch jest na specjalnej diecie lub ma swoje przysmaki, bez których nie może się obejść, musimy zabrać je ze sobą - mówi aktorka.

Co koniecznie zabrać ze sobą

- Planując wyjazd z maluchem, należy wziąć pod uwagę wszelkie możliwe czynniki ryzyka, jak np. komary, meszki, zagrożenia letnimi chorobami itp. I tak na wszelki wypadek dobrze wziąć ze sobą odpowiednie preparaty, leki, żeby nie szukać ich na miejscu - mówi aktorka. Najlepiej przygotować wcześniej listę niezbędnych rzeczy, a potem skreślać to, co już się spakowało. - Oprócz ubranek na każdą pogodę, butelek, smoczków, kosmetyków oraz pieluch, trzeba pamiętać o ukochanych zabawkach naszego dziecka. Inaczej zanudzi się na urlopie - zapewnia Monika Mrozowska.

Grunt to opieka

Zdaniem aktorki cały czas trzeba mieć na uwadze, że małe dziecko wymaga szczególnej uwagi i nie można spuszczać go z oka. Dlatego jeśli chcemy, aby urlop i dla nas był wypoczynkiem, najlepiej wziąć do towarzystwa przynajmniej jedną osobę, aby można było się z nią wymieniać przy opiece nad maluchem. Trzeba także pamiętać, że czasami to, co nam służy, dziecku może zaszkodzić. Dotyczy to szczególnie słońca na otwartej przestrzeni.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki