Super Sex: Pożądanie wznieca różnorodność

2014-06-06 4:00

Ta historia, w co trudno uwierzyć, wydarzyła się naprawdę w 1993 roku. Pewien Amerykanin, John Wayne Bobbitt, poczuł się tak znudzony seksem ze swoją żoną Loreną, że postanowił zrobić to, co od dawna chodziło mu po głowie (choć oczywiście nie o głowę tu chodzi). Czyli, zrobić skok w bok. I tak wylądował w łóżku z sąsiadką. Podczas gdy oboje oddawali się rozkoszy, do akcji wkroczyła Lorena. Oszczędziła sąsiadkę, za to mężowi obcięła połowę penisa i wyrzuciła przez okno. Na szczęście w porę się opamiętała i wezwała pomoc. Ratownicy odnaleźli w trawie członka, a chirurgom udało się go doszyć.

John żony nie odzyskał, ale podobno ze sprawnością seksualną nie miał większych problemów. Został nawet gwiazdą porno, prezentując dumnie swój pozszywany instrument.

Nie tędy droga

Powodów, dla których decydujemy się na zdradę, może być wiele. Często jest to nuda, rutyna, co prowadzi do chęci przeżycia czegoś, o czym już się zapomniało. Czasami jest to sposób na obudzenie partnera, w którym libido ledwo się tli. Ale nawet w związkach, w których seks jest całkiem udany, może dojść do zdrady, bo pod wpływem jakiegoś impulsu (nawet opowieści znajomego) przychodzi ochota na seks po prostu inny.

- Ale to nie tak, nie tędy droga - przestrzega seksuolog prof. Zbigniew Lew-Starowicz. - Nawet jednorazowa zdrada może wywołać efekt przeciwny. I zamiast lepszego seksu może nie być seksu żadnego, bo partner odejdzie. Zanikającą namiętność należy podsycać innymi, bezpieczniejszymi sposobami. Na polepszenie jakości seksu oraz osiągnięcie fizycznego i psychicznego spełnienia dalekowschodni mistrzowie ars amandi mają cztery konkretne, proste sposoby. Może warto je zastosować.

Zobacz: Ale ZASZALAŁA! Mała Ania z Warsaw Shore uprawiała SEKS w...

Śmiało i otwarcie o oczekiwaniach

čPo pierwsze, trzeba wyzbyć się takiego podejścia, że to mężczyzna ma być stroną aktywną. Jeśli kobieta ma ochotę na seks, niech to okaże partnerowi. Jeśli ma chęć w łóżku poeksperymentować, niech to robi, sygnalizując swoje pragnienia. Czasami wystarczy zasugerować, pokazać, ale czasami trzeba konkretnie powiedzieć, na co ma się ochotę. Bo na to, że partner sam się domyśli, raczej trudno liczyć.

čPo drugie, dobry seks to nie tylko sam stosunek, to sztuka wymagająca nieustannego dokładania do miłosnego pieca. Pieszczoty w ciągu dnia, przelotne pocałunki, gorące telefony czy SMS-y, czasem kolacja z udziałem naturalnych afrodyzjaków, zmiana wystroju sypialni, zmiana miejsca uprawiania seksu - to wszystko będzie procentować w łóżku.

čPo trzecie - różnorodne techniki miłosne. Nie musi to być kilkanaście pozycji podczas jednego stosunku, mogą to być wariacje jednej, ulubionej pozycji. Czasem wystarczy zmiana ułożenia ręki czy nogi, żeby już było bardziej podniecająco. Różnorodność technik miłosnych to nie tylko pozycje, ale też różne sposoby całowania, pieszczenia partnera.

čPo czwarte - czułość i podtrzymanie atmosfery po stosunku. Co prawda biologia kobiety i mężczyzny jest inna - ona potrzebuje więcej czasu, by krew odpłynęła z narządów płciowych. Dlatego mężczyzna po wytrysku nie powinien natychmiast przerywać stymulacji partnerki. Nawet jeśli jego członek zaczyna mięknąć, nie powinien się od razu wycofywać. A już na pewno nie wycofać się, odwrócić na drugi bok i zasnąć. Czy te proste sposoby zapobiegną chęci szukania podniet gdzie indziej? W wielu przypadkach na pewno tak.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki