- Kluczem do tego, jak rozpoznać fałszywą wiadomość, jest dokładne sprawdzenie jej autora oraz adresu strony internetowej
- Badania naukowe potwierdzają, że treści grające na silnych emocjach to najczęstsza metoda zagrażająca bezpieczeństwu seniorów w internecie
- Darmowe narzędzia online pozwalają w kilka sekund sprawdzić, czy zdjęcie jest prawdziwe i nie zostało użyte do manipulacji
Dlaczego seniorzy są celem oszustów w internecie? Niepokojące dane
Seniorzy, niestety, coraz częściej stają się celem internetowych oszustów, co potwierdzają liczne badania. Bezpieczeństwo seniorów w internecie to dziś palący problem. Według danych państwowego instytutu badawczego NASK, blisko 30% osób w wieku 60-74 lat nigdy nie korzystało z sieci. Taka sytuacja przekłada się na niższy poziom kompetencji cyfrowych, a co za tym idzie, większą podatność na perfidne manipulacje.
Skutki tej sytuacji są alarmujące, zwłaszcza te finansowe. Tylko w pierwszym półroczu bieżącego, 2025 roku, odnotowano niemal 10 tysięcy przypadków oszustw wymierzonych w osoby starsze. Łączna kwota, którą próbowano w ten sposób wyłudzić, sięgnęła 14,7 miliona złotych. To daje zatrważającą średnią ponad 40 tysięcy złotych dziennie – sygnał alarmowy, którego nie można ignorować.
Jak rozpoznać fałszywą wiadomość? Sprawdź autora i adres strony
Pierwszym i najważniejszym krokiem, jeśli chodzi o weryfikację informacji, jest sprawdzenie jej pochodzenia. Warto zawsze zadać sobie pytanie, kto jest autorem artykułu lub wiadomości. Czy to konkretna osoba, a może znana organizacja? Jeśli informacja jest anonimowa, powinna natychmiast zapalić się nam w głowie czerwona lampka.
Dobrym nawykiem jest także zwrócenie uwagi na sam adres strony internetowej, z której pochodzi treść. Wiarygodne źródła mają profesjonalnie wyglądające adresy, podczas gdy te podejrzane często korzystają z nietypowych domen lub dziwnych ciągów znaków. Warto pamiętać, że zaufana strona jasno informuje o swoich autorach i źródłach finansowania.
Nie ufaj jednemu źródłu. Uważaj na treści, które wywołują silne emocje
Złota zasada bezpiecznego poruszania się po internecie brzmi: nigdy nie warto ufać tylko jednemu źródłu. Zanim dasz wiarę jakiejś sensacyjnej wiadomości, dobrym pomysłem jest sprawdzenie, czy jest ona potwierdzona w innych, niezależnych miejscach. Poświęcenie kilku minut na porównanie informacji może uchronić cię przed poważnymi kłopotami.
Badania naukowe dowiodły, że fałszywe wiadomości często mają na celu wywołanie silnych emocji, zwłaszcza gniewu. To prosta, ale skuteczna recepta na uśpienie naszej czujności. Prawdziwe, rzetelne artykuły pisane są spokojnym, obiektywnym językiem i wyraźnie oddzielają fakty od opinii. Jeśli tekst krzyczy nagłówkami i gra na twoich uczuciach, należy zachować szczególną ostrożność.
Jak sprawdzić, czy zdjęcie jest prawdziwe? Poznaj darmowe narzędzia
Praktyczne narzędzia są na wyciągnięcie ręki i warto nauczyć się z nich korzystać. Jeśli masz wątpliwości co do autentyczności zdjęcia, możesz użyć darmowej funkcji odwrotnego wyszukiwania obrazów w popularnych wyszukiwarkach internetowych. Pozwoli to sprawdzić, czy fotografia nie została skradziona i wykorzystana w fałszywym kontekście. Dodatkowo w Polsce działają specjalistyczne serwisy fact-checkingowe, które na co dzień weryfikują podejrzane treści i publikują swoje ustalenia, pomagając odróżnić prawdę od fałszu.
Gdzie zgłosić oszustwo internetowe? To twój obywatelski obowiązek
Samo rozpoznanie fałszywej informacji to połowa sukcesu, ale równie ważne jest podjęcie odpowiednich działań. Niestety, jak pokazuje raport „Postawy Polaków wobec cyberbezpieczeństwa 2025”, mniej niż połowa z nas (zaledwie 46%) zgłosiłaby cyberprzestępstwo. Tymczasem informowanie odpowiednich służb jest absolutnie kluczowe, by chronić nie tylko siebie, ale i innych. Zgłoszenie oszustwa internetowego to nasz obywatelski obowiązek. Każda próba wyłudzenia danych lub pieniędzy powinna być niezwłocznie zgłoszona do banku, jeśli dotyczy finansów, lub bezpośrednio na Policję.