Tajemnice serialu Janosik. Sprawdź, czego nie wiesz o kultowej produkcji PRL

Niemal każdy senior z sentymentem wspomina serial „Janosik” i jego charyzmatycznego bohatera. Wielu widzów nie zdaje sobie jednak sprawy, że historia przedstawiona na ekranie mocno odbiega od prawdy. Okazuje się, że twórcy celowo zmienili kluczowe fakty, a kulisy produkcji skrywają zaskakujące tajemnice.

Janosik blaski i cienie

i

Autor: East News
  • Analiza historyczna ujawnia, dlaczego twórcy serialu celowo zmienili fakty na temat prawdziwego Janosika
  • Fenomen serialu Janosik polega na ucieczce od ideologii na rzecz czystej przygody, która do dziś łączy pokolenia
  • Archiwalne materiały odkrywają mało znane kulisy produkcji, w tym groźny wypadek na planie i ostry konflikt z reżyserem
  • Uproszczona gwara góralska sprawiła, że kultowe cytaty z Janosika na stałe weszły do potocznego języka polskiego

Polski Janosik a słowacki zbójnik. Dlaczego twórcy serialu zmienili historię?

Twórcy serialu z 1973 roku podjęli bardzo świadomą decyzję, osadzając akcję na początku XIX wieku. Był to sprytny zabieg artystyczny, który pozwolił uniknąć pułapki bezpośrednich porównań i historycznych nieścisłości związanych z autentyczną postacią słowackiego zbójnika, Juraja Jánošíka. Taki wybór dał im wolną rękę w kreowaniu fabuły i stworzeniu opowieści, która porusza serca widzów do dziś.

Ta artystyczna wolność pozwoliła na stworzenie uniwersalnego mitu o walce z niesprawiedliwością społeczną. Sam odtwórca głównej roli, dla którego była to z pewnością rola życia, Marek Perepeczko, w jednym z wywiadów podkreślał, że jego postać jest symbolem szlachetności i obrony pokrzywdzonych. I to jest chyba sedno sprawy, dlaczego ten serial wciąż tak mocno przemawia do wyobraźni widzów. Każdy z nas, w głębi duszy, chce wierzyć w bohatera, który staje po stronie słabszych.

Fenomen serialu Janosik. Dlaczego do dziś łączy pokolenia Polaków?

„Janosik” stanowił prawdziwy powiew świeżości w polskiej kinematografii, zrywając z dominującą wówczas w kulturze narracją ideologiczną. Jak zauważył dr Łukasz Jasina z Muzeum Historii Polski, ten kultowy polski serial dał widzom to, czego pragnęli – czystą rozrywkę i barwną przygodę. Reżyser Jerzy Passendorfer dodatkowo pogłębił postać harnasia, przedstawiając go jako „myślącego intelektualistę”, a nie prostego rozbójnika, co uczyniło go postacią znacznie bliższą współczesnym odbiorcom.

To niezwykłe połączenie wartkiej przygody i głębszego przesłania sprawiło, że serial zyskał status ponadczasowego. Potwierdzają to nawet niedawne badania widowni, które wykazały, że aż 78% osób powyżej 60. roku życia regularnie ogląda produkcję ze swoimi wnukami. Serial stał się więc swoistym mostem, który łączy pokolenia wokół wspólnych wartości i wspomnień. Jego fenomen potwierdza także niezmiennie wysoka ocena 7,4/10, jedna z najlepszych dla polskich produkcji z lat 70. w popularnych rankingach filmowych.

Kultowe cytaty z Janosika. Jak uproszczona gwara trafiła do codziennej mowy?

Ogromna siła „Janosika” tkwi również w jego warstwie językowej i muzycznej, która na stałe wrosła w naszą codzienność i stała się ważnym elementem polskiej popkultury. Kwestie takie jak „Co ci powiem, to ci powiem, ale ci powiem” czy „Cichuśko, cichuśko” stały się, co potwierdzają analizy lingwistyczne, częścią potocznej polszczyzny. Co ciekawe, gwara góralska użyta w serialu została celowo uproszczona, aby była zrozumiała dla wszystkich widzów w kraju. Sam Witold Pyrkosz, grający Kwiczoła, wspominał, że po premierze górale wybaczyli twórcom to „kaleczenie gwary”, czując się docenieni na ogólnopolskiej antenie. Nie można też zapomnieć o absolutnie ikonicznej muzyce Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza, której porywające fragmenty do dziś rozbrzmiewają w salach koncertowych.

Kulisy „Janosika”: groźny wypadek Kwiczoła i konflikt Perepeczki z reżyserem

Produkcja serialu, która trwała aż 11 miesięcy, obfitowała w momenty mrożące krew w żyłach. Bogusz Bilewski, odtwórca roli Kwiczoła, doznał poważnej kontuzji, gdy kaskader podczas sceny walki przypadkowo wykręcił mu nogę, co skończyło się operacją. Sam Marek Perepeczko został przygnieciony przez konia, na szczęście bez groźnych następstw. Mało kto wie, że na planie doszło do tak ostrego konfliktu między Perepeczką a reżyserem, że na kilka odcinków rolę harnasia miał przejąć Czesław Jaroszyński. Ostatecznie jednak panowie doszli do porozumienia. A jako ciekawostkę dodajmy, że serialowa kapliczka, zbudowana w malowniczej Dolinie Chochołowskiej na potrzeby ślubu Janosika i Maryny, po zakończeniu zdjęć została poświęcona i do dziś służy jako autentyczne miejsce kultu.

Super Express Google News
QUIZ. Czy pokonasz swoją babcię. Tylko doświadczone kobiety zgarną maksymalną liczbę punków
Pytanie 1 z 10
Na początek coś łatwego. Czy podczas sprzątania można łączyć ze sobą ocet i sodą oczyszczoną?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki