Policja dementuje informacje o liście ofiar Tadeusza Dudy
Po tragicznych wydarzeniach w Starej Wsi, gdzie Tadeusz Duda pozbawił życia swoją córkę i zięcia, a także postrzelił teściową, w mediach pojawiły się spekulacje na temat motywów zbrodni. W programie "Uwaga" TVN przekazano nieoficjalne informacje o znalezieniu w domu mężczyzny kartki z listą osób, które miały być potencjalnymi ofiarami.
Doniesienia te wywołały niepokój wśród lokalnej społeczności i szybko rozprzestrzeniły się w mediach społecznościowych. Małopolska policja zdecydowanie zdementowała te informacje. - Kategorycznie zaprzeczamy, aby w domu Tadeusza Dudy została znaleziona lista z wytypowanymi nazwiskami osób. Prosimy o niepowielanie niesprawdzonych informacji, które dodatkowo mogą wpływać na poczucie bezpieczeństwa w i tak trudnej sytuacji – przekazali policjanci w mediach społecznościowych.
Trwają intensywne poszukiwania mordercy ze Starej Wsi
Do tragedii w Starej Wsi doszło w piątek, 27 czerwca około godziny 10.30. Tadeusz Duda zabił swoją córkę i zięcia, a także postrzelił teściową. Małżonkowie osierocili roczną córeczkę. 57-latek po dokonaniu zbrodni uciekł z miejsca zdarzenia, porzucając samochód w pobliskim lesie. Od tamtej pory trwa intensywna akcja poszukiwawcza.
Policja apeluje do wszystkich osób, które mogą posiadać informacje na temat miejsca pobytu Tadeusza Dudy, o kontakt z najbliższą jednostką policji lub pod numer alarmowy 112. Mundurowi zapewniają, że każda informacja zostanie dokładnie sprawdzona.
W związku z trwającymi poszukiwaniami, policja prosi również o zachowanie ostrożności i unikanie samotnych spacerów po lesie, szczególnie w godzinach wieczornych i nocnych. Funkcjonariusze zapewniają, że dokładają wszelkich starań, aby jak najszybciej zatrzymać niebezpiecznego przestępcę i przywrócić poczucie bezpieczeństwa mieszkańcom regionu.