- Tragiczny wypadek w Nowym Sączu. Zginął 45-letni ratownik medyczny.
- Mężczyzna zderzył się z ciężarowym renaultem, jadąc drogą krajową nr 75.
- Wszczęto śledztwo, które ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia.
- Dowiedz się więcej o przyczynach wypadku i wspomnieniach o zmarłym ratowniku.
Nowy Sącz. Ratownik medyczny zginął w wypadku
45-letni ratownik medyczny to ofiara śmiertelna wypadku na ul. Nawojowskiej w Nowym Sączu. Mężczyzna został pożegnany na profilu facebookowym "Nowy Sącz - Ogólnopolski Związek Zawodowy Ratowników Medycznych".
- Z ogromnym smutkiem i głębokim żalem informujemy o śmierci naszego kolegi i przyjaciela, który wczoraj tragicznie zginął w wypadku drogowym. Marcin był człowiekiem, którego nie sposób było nie lubić. Ceniliśmy go za rozległą wiedzę, profesjonalizm oraz niezwykłe oddanie pacjentom. Był świetnym ratownikiem medycznym, który w trakcie swojej drogi zawodowej uratował wiele ludzkich istnień. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci i sercach. Mimo wszelkich starań, odszedł w towarzystwie swoich przyjaciół - czytamy.
Kierujący skodą zmarł po przewiezieniu do szpitala. Według wstępnych ustaleń policji mieszkaniec Nowego Sącza jechał ul. Nawojowską, w ciągu drogi krajowej nr 75, ale zjechał z niewyjaśnionych na razie przyczyn na przeciwległy pas ruchu. 45-latek zderzył się z samochodem ciężarowym z naczepą marki Renault.
- Kierujący ciężarówką 47-latek nie odniósł żadnych obrażeń, był trzeźwy - powiedziała "Super Expressowi" nadkom. Justyna Basiaga, rzeczniczka KMP w Nowym Sączu.
W tej sprawie wszczęto prokuratorskie śledztwo.