Romowie, Cyganie, wóz cygański

i

Autor: Wendy Corniquet/cc0/pixabay Romowie z Maszkowic skarżą się, że ich dzieci są wykluczone z nauczania zdalnego

Romowie z Maszkowic żyją jak w slumsach! Dzieci dostały dwa laptopy na całą wioskę

2020-05-20 12:42

O największej w Polsce romskiej osadzie, która znajduje się we wsi Maszkowice pod Starym Sączem znowu zrobiło się głośno. Warunki życia, które tam panują przypominają slumsy. Problem pogłębił się, gdy ze względu na epidemię koronawirusa zamknięto szkoły. Romskie dzieci nie mają ani odpowiedniego sprzętu, ani dostępu do internetu i są wykluczone ze zdalnej nauki. Społeczność skarży się na brak pomocy ze strony władz.

Problemem społeczności romskiej mieszkającej w Maszkowicach pod Starym Sączem (gm. Łącko) zajęli się dziennikarze programu Uwaga! TVN. Warunki życia w osadzie, która uchodzi za największą taką w Polsce ciągle bardziej przypominają XIX, a nie XXI wiek. Problem pogłębił się, gdy ze względu na epidemię koronawirusa zamknięto szkoły. Dzieci powinny uczyć się zdalnie, lecz do tego niezbędny jest odpowiedni sprzęt oraz dostęp do internetu, a w osadzie brakuje jednego i drugiego.

Dodatkowo przedstawiciele społeczności romskiej skarżą się, że są traktowani jak obywatele drugiej kategorii, a nauczyciele nie troszczą się o ich dzieci, które w większości są uczniami szkoły podstawowej. Dwie dziewczynki powinny przystąpić w tym roku do egzaminu dla ósmoklasistów.

– Zawsze było tak, że Romowie są na ostatnim miejscu. O nas jest głośno tylko wtedy, jeśli dzieje się coś złego. Jeśli potrzebujemy pomocy, nikt nas nie widzi, ani nie słyszy - powiedziała programie Uwaga! TVN Magdalena Szczerba, przedstawicielka społeczności romskiej.

Dyrektor miejscowej szkoły twierdzi, że zgłaszał władzom samorządowym zapotrzebowanie na zakup sprzętu dla romskich dzieci. Niestety gmina Łącko przyznała im tylko dwa laptopy, a w osadzie dalej nie ma internetu.

- Z dziećmi z osady w Maszkowicach kontaktujemy się przez asystentów. Wiemy, że nie ma tam internetu i to duży problem. Z prośbą o pomoc w zakupie laptopów dla piętnaściorga dzieci zwróciłem się do wójta, ale także do kuratorium oświaty. Piątka to były polskie dzieci, pozostałe romskie. Sugerowałem zakup tabletów, bo są tańsze, więc można było kupić ich więcej. Gmina zdecydowała się jednak na laptopy. Ostatecznie szkoła dostała z gminy sześć laptopów. Choć potrzebujących dzieci romskich było znacznie więcej niż polskich, romskie dzieci z tych sześciu otrzymały dwa. Jeśli chodzi o założenie sieci, przewody zostały założone, ale na razie nic nie działa. Z tego, co wiem prace nad założeniem internetu trwają. Jest słup z nadajnikiem wyłącznie. Stanął tu kilka miesięcy temu i na tym poprzestano - powiedział Antoni Łazarz, dyrektor szkoły podstawowej w Maszkowicach.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. Kliknij TUTAJ!

Pogrzeb Jerzego Łapińskiego na Cmentarzu Bródnowskim

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki