Pies ugotował się w nagrzanym aucie! Tragedia na terenie znanego przedsiębiorstwa

2025-07-15 12:27

Policja w Tarnowie prowadzi śledztwo ws. śmierci psa, który zmarł w aucie na terenie Zakładów Mechanicznych “Tarnów” S.A. należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Do zdarzenia doszło 2 lipca br., ale anonimowe zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło do tamtejszej policji w minionym tygodniu. Wynika z niego, że do tragedii doprowadził jeden z pracowników przedsiębiorstwa.

Tarnów. Pies zmarł w rozgrzanym aucie na terenie Zakładów Mechanicznych

i

Autor: Shutterstock Policja w Tarnowie prowadzi śledztwo ws. śmierci psa, który zmarł w aucie na terenie Zakładów Mechanicznych “Tarnów” S.A. należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, zdj. ilustracyjne

Tarnów. Pies zmarł w nagrzanym aucie na terenie Zakładów Mechanicznych

Policja w Tarnowie ustaliła już tożsamość pracownika Zakładów Mechanicznych “Tarnów” S.A., który może mieć związek ze śmiercią psa w nagrzanym aucie. Do zdarzenia doszło na terenie przedsiębiorstwa 2 lipca br., o czym poinformowała sama firma, choć mundurowi dowiedzieli się o wszystkim z anonimowego zawiadomienia, które wpłynęło do komendy w minionym tygodniu.

- W związku z licznymi komentarzami, pojawiającymi się odnośnie pozostawienia psa na parkingu, co miało miejsce w dniu 2 lipca 2025 roku na terenie Spółki Zakłady Mechaniczne „Tarnów” S.A. informujemy, że Zarząd Spółki w żadnym wypadku nie lekceważył i nie lekceważy tej sprawy. Zdarzenie to nie miało związku z działalnością Spółki, a dotychczas przekazane Zarządowi informacje nie wskazywały, aby zdarzenie to miało charakter inny niż nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia - czytamy na profilu facebookowym Zakładów Mechanicznych "Tarnów" S.A.

Co ciekawe, pierwotny komunikat przedsiębiorstwa, który został już usunięty, informował również o rozwiązaniu umowy o pracę z osobą, która w dniu zdarzenia była odpowiedzialna za opiekę nad psem.

Policja w Tarnowie ustaliła tożsamość pracownika firmy

Według nieoficjalnych informacji to mężczyzna zajmujący jedno z kierowniczych stanowisk w formie, ale policja jeszcze tego nie potwierdza.

- Wszystko wskazuje, że związek ze śmiercią zwierzęcia może mieć jeden z pracowników, bo pies znajdował się w jego aucie służbowym, ale jesteśmy na razie na etapie weryfikacji wszystkich informacji dotyczących zdarzenia. Znamy już tożsamość mężczyzny, ale nie został on jeszcze przesłuchany, poza tym nie znaleźliśmy też ciała zwierzęcia. Na razie trwa postępowanie - przekazał "Super Expressowi" asp.sztab. Paweł Klimek z Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

Przywiązał psa na skwerku i zniknął
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki