Zarzuty dla lekarza, który potrącił pieszego. Kierował autem, choć stracił prawo jazdy

Śmiertelne potrącenie pieszego w Gorlicach. Zarzuty dla lekarza

W piątek, 15 grudnia, na drodze krajowej nr 28 w Gorlicach zginął 50-letni mieszkaniec gminy Gorlice, który został potrącony przez samochód. Wkrótce okazało się, że pojazdem kierował lekarz, ordynator jednego z oddziałów gorlickiej lecznicy. 64-latek mimo posiadanych umiejętności medycznych nie udzielił pomocy poszkodowanemu i uciekł z miejsca zdarzenia. Po pewnym czasie Adam Sz. zgłosił się na policję. W trakcie badania okoliczności tragicznego wypadku funkcjonariusze ustalili, że w pobliżu miejsca zdarzenia nie było przejścia dla pieszych, a potrącony 50-latek poruszał się poboczem lub jezdnią, która była mokra. 

Badanie wykazało, że lekarz był trzeźwy. Jak podaje PAP, mężczyźnie przedstawiono zarzuty: spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca zdarzenia, nieudzielenia pomocy osobie pozostającej w niebezpieczeństwie, a także zarzut kierowania pojazdem po cofnięciu uprawnień. Okazało się bowiem, że medyk wsiadł za kółko pomimo odebranego mu prawa jazdy. Na sumieniu już wcześniej miał wybryki drogowe skutkujące nakładaniem na niego punktów karnych.

Areszt dla Andrzeja Sz.

Po usłyszeniu treści zarzutów Andrzej Sz. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i nie odpowiadał na pytania prokuratura. Sąd wyraził zgodę na zastosowanie wobec lekarza trzymiesięcznego aresztu.

- Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Odmówił złożenia wyjaśnień na pytania kierowane przez prokuratora, złożył natomiast krótkie wyjaśnienia na pytania obrońcy - przekazał PAP prokurator okręgowy w Nowym Sączu Michał Trybus.

Tych samochodów nie zatankujesz od stycznia 2024 r. Ogromna zmiana na stacjach paliw