- Tragiczny wypadek pod Inowrocławiem, w którym zginęła 4-letnia Gabrysia, wstrząsnął lokalną społecznością.
- Dziewczynka podróżowała z mamą, gdy w ich auto uderzył kierowca BMW; prokuratura bada okoliczności zdarzenia.
- Sekcja zwłok i nagrania z monitoringu mają wyjaśnić przyczynę śmierci i ustalić odpowiedzialność.
Tragedia w Dąbrowie Biskupiej. W takich warunkach była przewożona 4-letnia Gabrysia
Sekcja zwłok da odpowiedź na pytanie o bezpośrednią przyczynę śmierci 4-letniej Gabrysi, która zginęła w wypadku w Dąbrowie Biskupiej pod Inowrocławiem - informuje Radio Eska. Do zdarzenia doszło we wtorek, 4 listopada, ok. godziny 19.30 na drodze wojewódzkiej nr 252. W bok forda fiesty, którym dziewczynka podróżowała razem z mamą, uderzył 36-latek prowadzący BMW.
Dziecko mimo reanimacji zmarło na miejscu zdarzenia, natomiast 30-latka trafiła z obrażeniami ciała do szpitala - z ustaleń "Super Expressu" wynika, że nie zagraża jej niebezpieczeństwo; kobieta nie została jeszcze przesłuchana. Śledczym udało się natomiast ustalić, że jej córka nie była przewożona w foteliku, tylko na specjalnej podstawce - dziewczynka była przypięta pasami.
Prokuratura zabezpieczyła ponadto nagranie z kamery monitoringu z miejsca zdarzenia, a do tego trwa przesłuchiwanie świadków. Śledczy zlecili również badanie krwi obydwojga kierujących, by ustalić, czy nie znajdowali się pod wpływem środków odurzających. Czy wiadomo już, kto odpowiada za doprowadzenie do wypadku?
- Po zapoznaniu się z zapisem monitoringu oraz być może po zasięgnięciu opinii biegłego będzie to jasne - powiedziała Radiu Eska Agnieszka Adamska-Okońska z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.