Bilety na Bella Skyway, żeby było... sprawiedliwie. Tak mówi prezydent Torunia

i

Autor: Piotr Lampkowski/SE Bilety na Bella Skyway, żeby było... sprawiedliwie. Tak mówi prezydent Torunia

Bilety na Bella Skyway, żeby było... sprawiedliwie. Tak mówi prezydent Torunia

2021-08-25 11:32

Bella Skyway to kilka wieczorów ze świecącymi i gasnącymi światełkami. O tym festiwalu było głośno nie tylko w Polsce, ale też i zagranicą. Ostatni festiwal był zdecydowanie inny. Zostały wprowadzone bilety. Prezydent Torunia, Michał Zaleski uważa, że to była słuszna decyzja. Jego zdaniem wprowadzenie biletu wstępu jest jedynym sprawiedliwym sposobem ograniczenia liczby widzów.

1. Kto był organizatorem ostatniego festiwalu Bella Skyway?

2. Kto podjął decyzję o tym, że wejście późną porą na toruńskie ulice będzie płatne?

3. Czy Pan zaakceptował tę decyzję?

4. Na jakie konto wpłyną pieniądze za bilety?

5. Czy Pan zgodzi się z następującą opinią, że to był najgorszy festiwal?

6. Czy doszły do Pana głosy, że turyści którzy przyjechali do Torunia, już więcej do Torunia nie przyjadą z powodu organizacji festiwalu?

Oto odpowiedź prezydenta nadesłana do nas przez jego rzecznika prasowego.

Organizatorem Bella Skyway Festival jest Toruńska Agenda Kulturalna, która zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami epidemicznymi przygotowała festiwal w trzech zabezpieczonych i ogrodzonych strefach, do których dostęp był kontrolowany i w zależności od potrzeb ograniczany. W przypadku wydarzenia, którego poprzednie edycje przyciągały ponad 400 tysięcy widzów wprowadzenie biletu wstępu jest jedynym sprawiedliwym sposobem ograniczenia liczby widzów. Warto przy tej okazji przypomnieć, że bilet można było kupić już za 10 złotych i pozwalał on na obejrzenie wszystkich festiwalowych atrakcji, wypełniając tym samym dobre kilka godzin atrakcjami.

Nie jest niczym nowym, że miasta – w tym Toruń – udostępniają swoje przestrzenie, zarówno te wewnątrz gmachów, jak i w plenerze – ulice, parki, etc., na działania kulturalne, sportowe oraz społeczne. Wydarzenia muzyczne, biegi długodystansowe, przejazdy rowerowe – te i wiele innych działań wymagających od uczestników opłaty (w formie biletu wstępu lub wpisowego) mają w miastach miejsce i nikogo chyba nie dziwi, że ich organizacja wiąże się ze zmianami w ruchu ulicznym oraz czasowym ograniczeniem dostępu do pewnych przestrzeni. Stawianie znaku równości pomiędzy terenem takich działań, w tym przypadku terenem festiwalu, a – jak pisze Pan redaktor – „toruńskimi ulicami” jest mocno przesadzone. Zaręczam, że powierzchnia miasta, po której każdego dnia można było do woli spacerować jest znacznie większa. Dodatkowo, pomimo zamknięcia przestrzeni Placu Rapackiego, mieszkańcy i turyści mogli swobodnie dostać się do centrum miasta, na teren Rynku Staromiejskiego oraz ulicę Szeroką.

Pieniądze wpłyną na konta artystów, którzy przygotowali instalacje; techników, którzy je zmontowali i zdemontowali; na pokrycie kosztów transportu; wynajmu sprzętu technicznego; przygotowania i druku materiałów informacyjnych i wiele innych, a więc na całą organizację wydarzenia, które bez przesady można nazwać jednym z największych, jeżeli nie największym w regionie. Wydarzenia, które przyciąga do Torunia tysiące turystów.

Na szczęście, jak pokazują festiwalowe statystyki niepotrzebne jest zamartwianie się o odpływ turystów, bo liczba widzów każdego dnia rosła, osiągając finalnie około 70 tysięcy osób, które w całym festiwalu wzięły udział. Ocena wydarzenia kulturalnego – szczególnie takiego, na którym prezentowana jest sztuka wizualna – zawsze ma charakter subiektywny. Zgodzimy się z opinią, że festiwal zaprezentował na tyle szeroki wachlarz instalacji, że każdy z jego uczestników mógł wśród nich znaleźć takie, które trafiły w jego gust, poczucie estetyki, wrażliwość i wyobrażenie o sztuce. Zgodzimy się też z głosami, które do nas dotarły i ciągle docierają – że fakt zaprezentowania właśnie w Toruniu mappingu przygotowanego we współpracy z tak prestiżowym, globalnie znanym i lubianym partnerem jak Disney, mappingu dodajmy pięknego i perfekcyjnie zrealizowanego, jest powodem dumy i radości.

Toruń protestuje po decyzji parlamentarzystów w sprawie Lex TVN

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki