Kompletnie pijany uderzył w słup energetyczny. Twierdził, że... to nie on prowadził

i

Autor: Pixabay.com Zdjęcie ilustracyjne

Kompletnie pijany uderzył w słup energetyczny. Twierdził, że... to nie on prowadził

2019-09-26 10:46

W nocy z 23 na 24 września, kierowca opla uderzył w słup energetyczny. Mężczyzna, który siedział za kierownicą zaprzeczał, że prowadził. Gdy wytrzeźwiał przypomniał sobie jednak sytuację i przyznał się do spowodowania kolizji. W chwili zatrzymania miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Kolejny odcinek z cyklu "walka z nietrzeźwymi kierowcami w woj. kujawsko-pomorskim". Policjanci z Lipna zaliczyli dwie interwencje w krótkim okresie czasu. Pierwszy patrol został skierowany po północy (24 września) do miejscowości Skępe. Tam na ul. Rynek opel uderzył w słup energetyczny. Przybyli na miejsce policjanci zastali na miejscu mężczyznę, który twierdził, że jechał tym autem z kolegami, ale nie on prowadził.

- Mieszkaniec gm. Lipno nie chciał też powiedzieć funkcjonariuszom, z kim podróżował ani kto kierował autem. Policjanci ustalili jednak, że na miejscu nie widziano innych osób a 24-latek wysiadał zza kierownicy. W związku z podejrzeniem, że to jednak on kierował zafirą, policjanci zbadali stan jego trzeźwości i zatrzymali go na noc na komendzie. W chwili zatrzymania mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie - informuje podkom. Małgorzata Małkińska z KPP w Lipnie.

Okazało się również, że tablice rejestracyjne widniejące na oplu należą do innego pojazdu.

- Po wytrzeźwieniu nocny podróżnik przypomniał sobie, że to jednak on prowadził auto i postanowił dobrowolnie poddać się karze. Usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. W związku z tym, że nie było to jego pierwsze złamanie prawa policjanci przekazali sprawę do sądu - relacjonuje Małgorzata Małkińska.

Wkrótce czeka go także zarzut spowodowania kolizji w stanie nietrzeźwości oraz wyjaśnienia dotyczące zmiany tablic w pojeździe.

W środę (25 września), policjanci drogówki zatrzymali kolejnego niechlubnego kierowcę, który podczas kontroli drogowej miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu.

- Dzięki uzyskanej informacji podczas patrolowania miejscowości Brzeźno, w ręce funkcjonariuszy wpadł 33-latek z gminy Lipno kierujący BMW. On także usłyszy zarzut kierowania pojazdem po drodze publicznej w stanie nietrzeźwości. Policjanci już zatrzymali mu uprawnienia do kierowania - przekazuje podkomisarz Małkińska.

Redakcja ESKA INFO Toruń po raz kolejny przekazuje apel - pod żadnym pozorem nie wsiadajcie za kierownicę pod wpływem alkoholu. Narażacie w ten sposób nie tylko siebie!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki