Maja roztrzaskała sobie czaszkę! Mroczne fakty ws. wypadku na torze w Lipnie

i

Autor: Piotr Lampkowski / Super Express / reprodukcja Maja roztrzaskała sobie czaszkę! Mroczne fakty ws. wypadku na torze w Lipnie

Koszmarny wypadek na torze w Lipnie. Maja roztrzaskała sobie czaszkę! Mroczne fakty wychodzą na jaw [ZDJĘCIA]

2021-04-28 11:40

Prokuratura Rejonowa w Lipnie już wie co było przyczyną zgonu 14-letniej Mai z Gdyni. Martwą dziewczynę znaleziono po wypadku na torze motocrossowym w Lipnie. Gdynianka przyjechała ze swoim klubem potrenować w województwie kujawsko-pomorskim. To druga z dziewczyn, które w ciągu niespełna dwóch lat straciły życie na feralnym torze. Szczegóły na se.pl/torun.

Maja roztrzaskała sobie czaszkę! Mroczne fakty ws. wypadku na torze w Lipnie [ZDJĘCIA]

- Pamiętam jak 50 lat temu na tym torze jeździli na wueskach - mówi nam Mieczysław Wszelaki (73 l.) z Lipna. Rozmówca "Super Expressu" jest zagorzałym kibicem motocrossu. Mężczyzna od soboty (24.04.2021) myśli tylko o 14-letniej dziewczynie z Gdyni. Ta została znaleziona martwa na torze. Wcześniej brała udział w treningu. Wszystko wskazuje na to, że nie opanowała motocyklu po tym jak skakała na nim z wielkiej skarpy. - Ona tam zginęła, a ta co zginęła przed nią tutaj - wskazywał naszemu dziennikarzowi pan Mieczysław. Szczegóły możecie zobaczyć w galerii, którą zamieszczamy poniżej. Pod materiałami zdjęciowymi dalszy ciąg artykułu.

Czytaj także: 15-letnia Maja z Gdyni zginęła na torze motocrossowym w Lipnie. Klub żegna zawodniczkę [NOWE FAKTY]

Kibic uważa, że tor w Lipnie jest zbyt niebezpieczny dla młodych dziewczyn. - Tutaj wypadków nie było. Teraz od jakiegoś czasu ścigają się dziewczyny. Młode wiadomo, siły nie mają - mówi pan Mieczysław.

Nikt z obecnych na treningu w sobotę nie widział jak doszło do wypadku. Mimo to miejscowa prokuratura wszczęła śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Na razie biegli podali przyczynę śmierci młodej zawodniczki.

- Śmierć nastąpiła na wskutek urazu czaszkowo-mózgowego - mówi prokurator Alicja Cichosz Prokurator Rejonowa w Lipnie, z którą skontaktował się dziennikarz "Super Expressu".

Ta prokuratura zajmowała się śmiercią 15-letniej Wiktorii z Lublina. 3 sierpnia 2019 roku dziewczyna podczas zawodów również upadła po skoku z górki. Prokuratura uznała, że do jej wypadku nie przyczyniły się osoby trzecie i umorzyła postępowanie. Rodzinom i bliskim dziewczyn składamy wyrazy głębokiego współczucia.

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Sonda
Czy prokuratura powinna zbadać sprawę toru w Lipnie?
Wypadek na Filtrowej. Dwa auta zdemolowały stację Veturilo

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki