Grzegorza zabiły 23 osy

i

Autor: foto i reprodukcja Piotr Lampkowski/Super Express(3)

Osy zabiły Grzegorza spod Brodnicy. Żona w rozpaczy. Ma jeden bardzo ważny apel

2022-07-14 13:25

Grzegorz Kaczyński (49+ l.) postanowił sam usunąć kokon z osami. Owady rzuciły się na niego i pożądliły. Jego żona zadzwoniła na pogotowie. Choć karetka była po 10 minutach, a ratownicy reanimowali mężczyznę prawie trzy kwadranse, to niestety jego życia nie udało się uratować. Teraz jego żona apeluje, aby samemu nie usuwać gniazd os, tylko dzwonić na straż pożarną.

Koszmar pod Brodnicą. Osy pożądliły Grzegorza. Mężczyzna nie żyje

- Nie wiedzieliśmy, że Grzesiu jest uczulony na jad os. Dwadzieścia lat temu jak go użądliła, to spuchł mu policzek i dostał wysypki na klatce piersiowej, ale wtedy mu przeszło - mówi nam Ewa Kaczyńska. Kobieta ciągle myśli o tym fatalnym czerwcowym dniu, kiedy jej mąż Grzegorz, po pracy postanowił usunąć gniazdo owadów z pomieszczenia gospodarczego, w którym trzymali drewno na opał. - To był nieduży kokon. Jak go osy użądliły, to on wszedł do mieszkania i powiedział co się stało. Ja natychmiast zadzwoniłam na pogotowie. Medyk mówił mi co mam robić - relacjonuje kobieta. - Grzegorz wszedł do łazienki i tam stracił przytomność - dodaje. Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami dotyczącymi tego tragicznego zdarzenia.

Sprawdź koniecznie: Użądlenie osy może być niebezpieczne! Co robić po użądleniu osy?

Grzegorz spod Brodnicy zabity przez osy. Żona ma jeden apel

Grzegorz Kaczyński mieszkał w Czekanowie. Karetka jechała z pogotowia ratunkowego z Brodnicy. Dojechała po 10 minutach. - Szybko przyjechali i robili co mogli. Dali mu adrenalinę. Reanimowali go 40 minut - dodaje żona ofiary drżącym głosem.

- Byliśmy małżeństwem 23 lata. Mogę tylko zaapelować do innych aby sami nie usuwali gniazd os. Niech zawsze dzwonią po straż pożarną - przekazała w rozmowie z dziennikarzem naszego portalu.

Kokon nie był duży. Pan Grzegorz jak wszedł do mieszkania to powiedział żonie, że użądliły go 3 osy. Jego sekcja zwłok wykazała, że te 3 owady użądliły go 23 razy. - Naprawdę to był mały kokon. Ja też bym sam chciał go usunąć. To nie była wina mojego brata - mówi nam Janusz Kaczyński. Rodzinie i bliskim składamy wyrazy współczucia. 

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek pytań. Czekamy na naszym fanpage'u Facebooku oraz pod adresem mailowym: [email protected].

Sonda
Czy wiesz co robić, gdy użądli cię osa?
Użądliły go trzy osy. Umierał na moich oczach - relacja sąsiada

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki