Poseł broni prezydenta Torunia. Zwraca uwagę na finanse miasta

Poseł Robert Kwatkowski wziął w obronę prezydenta Torunia. Zapewnia on, że Michał Zaleski nie zamknął sal gimnastycznych ze złej woli, tylko ze względu na trudną sytuację finansową miasta. - Jest mi przykro jako człowiekowi, że w to deszczowe lato dla dzieci, które nie wyjechały nigdzie z Torunia nie zorganizowano żadnych zajęć z instruktorem czy trenerem w salach gimnastycznych. Jest infrastruktura, która była niewykorzystana. Wstydzę się jako polityk, że doszło do takiej sytuacji. W mojej ocenie wynika to z trudnej sytuacji finansowej miasta - mówi poseł Robert Kwiatkowski.

Jakiś czas temu nasi dziennikarze zapytali władze Torunia o otwarte szkoły w wakacje. Okazało się, że wszystkie sale gimnastyczne były zamknięte. Poseł Robert Kwiatkowski nie ma wątpliwości, że problem jest i trzeba go rozwiązać. Warto podkreślić, że szpitale psychiatryczne dla dzieci pękają w szwach. Nasze pociechy mają nadwagę i nie potrafią nawiązać relacji ze swoimi rówieśnikami. Próby samobójcze i samookaleczenia to już niestety codzienność. Ponadto dzieci na potęgę uzależniają się od telefonów i wirtualnego świata. Jest tak źle, że toruńscy radni chcą, aby w każdej szkole średniej był zatrudniony psycholog. Specjaliści nie mają wątpliwości, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Ratunek przed zgubą jest tymczasem na wyciągnięcie ręki. To sport i charyzmatyczni trenerzy. To sport uczy samodyscypliny, szacunku dla samego siebie i drugiego człowieka. Sport uczy, jak radzić sobie z porażką i niepowodzenie przekuwać w naukę. Dzieci w grupie treningowej nawiązują między sobą prawdziwe relacje, a nie wirtualne. Potrafią ze sobą rozmawiać.

Zła sytuacja finansowa Torunia

Poseł Kwiatkowski twierdzi, że sytuacja finansowa Torunia może być jeszcze gorsza. - Sytuacja finansowa miasta jest zła, a będzie jeszcze gorsza, jeśli miasto będzie dalej brnąć w budowę centrum filmowego Camerimage. To jest zupełnie niepotrzebna inwestycja, która jak zostanie zrealizowana wepchnie miasto Toruń w poważne kłopoty. Jestem jednym z nielicznych polityków, który głośno protestuje przeciwko temu projektowi i będę protestował - zapewnia poseł Kwiatkowski.