Niecodzienna akcja policjantów z Rypina. Nocne wezwanie do... biegających koni!

i

Autor: KPP Rypin Niecodzienna akcja policjantów z Rypina. Nocne wezwanie do... biegających koni!

Poszły konie po betonie i postawiły na nogi policję z Rypina! Nocne zamieszanie w Kujawsko-Pomorskiem [Zdjęcia]

2022-06-02 11:26

Kujawsko-Pomorskie: Takiej nocnej akcji policjanci z Rypina się nie spodziewali. W minioną niedzielę (29.05.2022) przed północą funkcjonariusze zostali wezwani do... biegających po drodze koni. Konieczne było nie tylko zapewnienie bezpieczeństwa, ale przy tym również nie stresowanie zwierzaków. Na szczęście udało się opanować zamieszanie, a ustalony właściciel odzyskał konie.

Policjanci z Rypina miewają różne sytuacje, ale nawet doświadczeni funkcjonariusze mogli być zaskoczeni weekendowym wezwaniem. W minioną niedzielę (29.05.2022) przed północą, dyżurny policji odebrał zgłoszenie, że środkiem drogi wojewódzkiej biegną... dwa konie. Natychmiast udał się tam patrol policji. Po dojechaniu na miejsce funkcjonariusze zauważyli "podejrzane" zwierzaki. - Natychmiast zatrzymali radiowóz i wyłączyli światła, aby ich dodatkowo nie stresować. Jeden z policjantów wysiadł z auta i zdecydowanym krokiem ruszył w ich kierunku, zagradzając drogę ucieczki. Jednego z koni przytrzymał za kantar, a drugiego dowiązał liną. Następnie mundurowi usunęli zwierzęta z drogi, aby nie stwarzały zagrożenia w ruchu - wyjaśnia asp. sztab. Dorota Rupińska z KPP w Rypinie. Zobaczcie skromną galerię ze zdjęciami z tej niecodziennej akcji! Pod nią dalszy ciąg materiału.

Czytaj też: Marko odchodzi na emeryturę. Za nim 10 lat ciężkiej służby w policji [Zdjęcia]

Rypin: Policjanci wezwani do biegających koni. Właściciel odnaleziony

Policjanci po zapewnieniu bezpieczeństwa ustalili właściciela koni i wezwali na miejsce. Wspólnie z nim odprowadzili zwierzęta do oddalonej o około 3 kilometry posesji. - Okazało się, że zabezpieczające pastwisko elektryczne ogrodzenie zostało rozerwane przez dziką zwierzynę, co było powodem uwolnienia się koni - przekazuje nam oficer prasowy KPP Rypin.

- Policjanci pouczyli hodowcę o zwiększeniu środków ostrożności przy trzymaniu zwierząt, aby nie dochodziło do niebezpiecznych sytuacji. Na szczęście zdecydowane działania policjantów pozwoliły na szybkie zakończenie tej interwencji i wyeliminowanie zagrożenia na drodze - podsumowuje asp. sztab. Rupińska.

W tej sytuacji przychodzi na myśl słynna piosenka, w której "Poszły konie po betonie...". Na szczęście całe zamieszanie skończyło się dobrze. Brawa należą się zgłaszającemu, który błyskawicznie zaalarmował służby o niecodziennym problemie.

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Bohaterowie z kreskówek myli okna w szpitali dziecięcym w Toruniu i umilali pobyt małym pacjentom

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki