Pub Mentzena na ustach całej Polski. Trzaskowski i Sikorski pili drogie piwo. Ten szczegół zwraca uwagę

Pub Mentzen to teraz jedna z największych atrakcji Torunia. Zdjęcia tabliczki z napisem Pub Mentzen są popularniejsze od fotek przy pomniku Mikołaja Kopernika. Lokal zyskał jeszcze większą sławę po wizycie Radosława Sikorskiego i Rafała Trzaskowskiego. Minister i prezydent Warszawy pili piwo ze Sławomirem Mentzenem. Nasi dziennikarze zwrócili uwagę na jeden ciekawy szczegół.

Sławomir Mentzen, Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski w Pubie Mentzen

Sławomir Mentzen zdobył niecałe 15% głosów w I turze wyborów prezydenckich. Mimo, że nie wszedł do drugiej tury, to może czuć się zwycięzcą. Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki ostro walczą o to, aby ci którzy głosowali w pierwszej turze na szefa Konfederacji, teraz zagłosowali na nich. Najpierw Mentzen spotkał się w Toruniu z Nawrockim (czwartek, 22 maja), a potem z Trzaskowskim (sobota, 24 maja). Okazało się, że prezydent Warszawy nie był jedynym ważnym politykiem, który tego dnia przyjechał do grodu Kopernika.

Z gościnności popularnego lokalu skorzystał minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Szef Konfederacji zaprosił polityków Koalicji Obywatelskiej na piwo. Film, opublikowany w mediach społecznościowych przez Sikorskiego wzbudził ogromne i skrajne emocje. Wielu prawicowych wyborców pisało o zdradzie, upadku i sugerowało, że Mentzen nigdy nie powinien usiąść przy stoliku z przedstawicielami KO. 

- Po wywiadzie z Nawrockim również porozmawiałem z nim kilka minut na osobności w moim gabinecie. Niestety śpieszył się na spotkanie z wyborcami, więc nie mogliśmy porozmawiać dłużej. Gdyby to zależało ode mnie, to oczywiście z nim też bym się napił piwa - napisał Sławomir Mentzen w mediach społecznościowych.

- Mnóstwo ludzi twierdzi, że sprzedałem w ten sposób Polskę. Rozumiem zarzut, ale się z nim nie zgadzam. To ciekawe, że ludzie krytykujący polskie rządy za prowadzenie polityki na kolanach, za politykę bezalternatywną, za poleganie na obcej sile, w polityce krajowej nagle chcą robić te wszystkie rzeczy. Zamierzam zawsze próbować ugrać tyle ile tylko się da. Zamierzam polegać na własnej sile i nie dać się zapisać do mafii lub sekty. Będę szedł prosto, niezależnie od tego, komu to będzie się podobać, a komu nie. Doszedłem tam gdzie doszedłem, właśnie dlatego, że w naprawdę wielu sprawach nikogo nie słuchałem i robiłem wszystko po swojemu - podkreślił.

- Zamierzam dalej tak działać. Jeszcze wiele razy podejmę decyzje, które będą się bardzo wam nie podobały. Wierzę, że przyniesie to na końcu sukces. A co do piwa. Zamierzam spotykać się z każdym ważnym politykiem, który będzie chciał się spotkać. Poszedłbym na piwo, wino czy kawę z Kaczyńskim, Tuskiem, Zandbergiem czy Czarzastym. Jeśli komuś to przeszkadza, to nic na to nie poradzę. Ja wam nie mówię, z kim możecie się spotkać a z kim nie - stanowczo odpowiedział krytykom Mentzen.

Sikorski i Trzaskowski "ograli" Mentzena?

W sieci pojawiło się mnóstwo negatywnych komentarzy, skierowanych przede wszystkim w kierunku Sławomira Mentzena. Część wyborców Koalicji Obywatelskiej również nie była zachwycona, że politycy KO piją piwo z przedstawicielem skrajnej prawicy. Z kolei sympatycy Prawa i Sprawiedliwości, Grzegorza Brauna i część elektoratu Konfederacji zarzucała trzeciemu politykowi I tury wyborów prezydenckich, że bardziej doświadczeni politycy "ograli" go w jego własnym lokalu. 

Sam Radosław Sikorski przekazał, że jest bardzo zbudowany rozmowami w Pubie Mentzen. - Dziękuję konfederatom, posłowi Sławomirowi Mentzenowi. Pokazaliśmy, że można rozmawiać jak Polak z Polakiem, bez jadu. To znaczy, że lepsza Polska jest możliwa - mówił podczas marszu w Warszawie. - Piwo w pubie Mentzena było głównie bezalkoholowe, ale dało mi większego kopa, niż snusy Nawrockiego - dodał z przekąsem.

Nasi dziennikarze zwrócili uwagę na jeden szczegół, związany z zarzutami, kierowanymi w stronę Sławomira Mentzena. Na portalu X i na Facebooku użytkownicy twierdzili, że Sikorski i Trzaskowski widnieją na tablicy "Tych klientów nie obsługujemy". "Super Express" sprawdził to na miejscu. Nasi dziennikarze potwierdzili, że ich zdjęcia nie zostały umieszczone przy wejściu do lokalu.

Od samego początku Pub Mentzen wzbudzał zainteresowanie dziennikarzy za sprawą wyżej wskazanej tablicy. Na jednej ze ścian wisi zdjęcie premiera Donalda Tuska w koszulce niemieckiej reprezentacji. W innej części lokalu znajdziemy zdjęcie Rafała Trzaskowskiego owiniętego w dwie flagi. Jedną z nich jest flaga tęczowa, a drugą Unii Europejskiej.

Mentzen, Trzaskowski i Sikorski pili drogie piwo. Sprawdziliśmy ceny

Pub Mentzen ma swojej ofercie piwa ze swojego browaru. Nazwy w większości nawiązują do świata polityki. Znajdziemy tam m.in. "Uśmiechniętą Polskę", "Inflację", "Bezobjawowe", "Wolnościowe" i "Mowę Nienawiści". W skali toruńskiej na pewno nie są to najtańsze piwa. Za 0,5l trzeba zapłacić od 17 do 25 zł (w butelce 19-25). Można też kupić 1,5 litrowy dzban za 45 zł.

Fotorelację z wizyty naszych dziennikarzy w Pubie Mentzen prezentujemy pod tekstem. Znajdziecie tam m.in. menu z cenami piwa, burgerów, frytek i koktajli. Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski mieli szczęście, że zostali zaproszeni i nie musieli płacić za napoje.

Super Express Google News
KOGO POPRZE MENTZEN? ROBERT WINNICKI: BYLE NIE TRZASKOWSKI! | Warzecha Kontra

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki