Wycinka drzew przy ul. Bydgoskiej w Toruniu. Burza w sieci, MZK zdradza powody

i

Autor: archiwum portalu Wycinka drzew przy ul. Bydgoskiej w Toruniu. Burza w sieci, MZK zdradza powody / Zdjęcie poglądowe

Wycinka drzew przy ul. Bydgoskiej w Toruniu. Burza w sieci, MZK zdradza powody

2021-02-18 13:10

Wycinki drzew w Toruniu wzbudzają wiele emocji i tak też jest w tym przypadku. Miejski Zakład Komunikacji dostrzegł burzę, która pojawiła się na stronie "Zielony Toruń" na Facebooku i wydał oświadczenie ws. prac na ulicy Bydgoskiej. - Z powodu prac przy modernizacji torowiska zostaną usunięte trzy drzewa - czytamy w komunikacie, pod którym podpisała się Sylwia Derengowska, rzecznik prasowy MZK w Toruniu.

Wycinka drzew przy ul. Bydgoskiej w Toruniu. Burza w sieci, MZK zdradza powody

W 2019 roku opisywaliśmy na naszym portalu sprawę wycinki drzew, która wywołała ogromną burzę w sieci. Podobnie jest w przypadku ul. Bydgoskiej, gdzie pojawił się komunikat z prośbą o nieparkowanie pojazdów, z uwagi na planowaną w dniach 19-20 lutego wycinkę. - Od wczoraj próbujemy wraz z Rada Okręgu Bydgoskie Przedmieście ustalić kto za nią odpowiada, które drzewa mają być usunięte i z jakiej przyczyny. Na dziś wiadomo tyle, że oprócz trzech kasztanowców naprzeciwko Bydgoskiej 50-52, nie ma innych zgód na wycinkę ze strony Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wzdłuż tej ulicy. Wygląda na to, że jakiś szalony pilarz postanowił ciąć bez dokumentów - informuje Zielony Toruń na Facebooku.

Tak MZK w Toruniu tłumaczy wycinkę drzew przy ul. Bydgoskiej

Miejski Zakład Komunikacji w Toruniu przekazał do mediów komunikat, w którym tłumaczy planowane działania. - Z powodu prac przy modernizacji torowiska zostaną usunięte trzy drzewa. Wszystkie z nich (kasztanowiec zwyczajny zlokalizowany bezpośrednio przy torowisku na wysokości przystanku tramwajowego Konopnickiej, klon zwyczajny zlokalizowany na skrzyżowaniu ul. Bydgoskiej i Klonowica oraz klon zwyczajny zlokalizowany bezpośrednio przy torowisku na wysokości nieruchomości przy ul. Bydgoska 96) pozostają w kolizji z inwestycją „Modernizacja torowiska wraz z siecią trakcyjną w ul. Bydgoskiej”. Dodatkowo klon na wysokości ul. Bydgoskiej 96,  z uwagi na swój stan zdrowotny,  stwarza realne zagrożenie bezpieczeństwu ruchu drogowego - informuje Sylwia Derengowska, rzecznik prasowy MZK w Toruniu.

- Na usunięcie tych drzew zgodę wydał Kujawsko-Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków (decyzja nr ZN/385/2019 z dnia 07.10.2020 r.), który w swojej decyzji podkreślił, że usunięcie trzech drzew z alei ul. Bydgoskiej nie zagraża ciągłości zadrzewienia, jak i realnie nie zagraża zachowaniu zabytku, jaki stanowi zadrzewienie alejowe, istotne dla historycznego układu urbanistycznego Bydgoskiego Przedmieścia i Rybaków. Usunięcie drzew związane jest z poprawą bezpieczeństwa i funkcjonowania transportu publicznego. Zaniepokojenie mógł wzbudzić fakt oznakowania przez wykonawcę inwestycji - firmę Balzola - większego obszaru niż rejon rzeczywistej wycinki, co wynika z potrzeby zachowania bezpieczeństwa. Za zamieszczenie informacji mogącej budzić niepokój i wprowadzającej w błąd w imieniu wykonawcy robót budowlanych serdecznie przepraszamy - czytamy w komunikacie MZK.

Przedstawiciele Zielonego Torunia mają sporo zarzutów, które kierują w stronę firmy Balzola. Twierdzą, że niemożliwym jest kontrolowanie i nadzorowanie jej prac. - Biorą się w taki sposób za najcenniejszą aleję na Bydgoskim Przedmieściu, która dopiero co była pieczołowicie rewaloryzowana za ogromne pieniądze - denerwują się w rozmowie z "Super Expressem".

Zielony Toruń uważa, że potrzebny jest w tym miejscu inspektor nadzoru terenów zieleni i to zieleni zabytkowej. Sugerują, że powinien być zatrudniony przez Biuro Ogrodnika Miejskiego, a nie Miejski Zakład Komunikacji.

Protest 'Nie oddamy Bieszczad piłom!' w Toruniu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki