Afera w Palmiarni. Usechł daktylowiec. Sprawa na prokuraturze

i

Autor: Marcin Gadomski

Afera w Palmiarni. Usechł daktylowiec. Sprawa na prokuraturze [WIDEO]

2021-11-04 13:24

Przetrwał dwie wojny światowe, ale wykończył go dopiero remont Palmiarni. 180-letni daktylowiec z Parku Oliwskiego, zostanie wkrótce wycięta. Palma obumarła w czasie trwającej kilka lat budowy nowej rotundy. Sprawa rośliny trafiła do prokuratury.

Palmiarnia w Parku Oliwskim istnieje od XVIII wieku. Obiekt, który na początku służył jako ogród zimowy przy klasztorze, wiele razy był przebudowywany. W środku można podziwiać  m.in. bananowce, araukarie, filodendrony, kaktusy, aloesy, agawy, opuncje, fikusy, storczyki, sagowce. Jednak wizytówką tego miejsca była do tego pory palma. 180-letni daktylowiec nie przetrwał ostatniego remontu. Roślinę podcinano z liści i odżywiana specjalnymi sterydami. Niestety palma obumarła i trzeba ją wyciąć, bo jej obecność źle wpływa na pozostałe rośliny.

Koniec palmy w Oliwie

Drzewo zostanie pocięte i trafi do wydziału Biologii Uniwersytetu Gdańskiego na badania naukowe. Część daktylowca trafi na ekspozycję w wyremontowanej Palmiarni. To jednak nie kończy tematu, bo Zarząd Dzielnicy Oliwa w sprawie obumarcia daktylowca złożył doniesienie do prokuratury. 

- W 2015 roku zapowiedziałem, że jeśli drzewo zginie, złożę doniesienie do prokuratury, bo stanie się to w wyniku wieloletnich zaniedbań ze strony miasta. Teraz martwe drzewo idzie do wycięcia. Wspólnie z moją zastępczynią w Zarządzie Oliwy, mecenas Jolantą Urbaniak-Szwankowską, przygotowujemy pismo o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - mówi Tomasz Strug z Zarządu Dzielnicy Oliwa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki