Aktualizacja (godz. 15:00): Niestety, mimo długiej reanimacji, 40-letni kierowca zatopionego auta nie przeżył. Mężczyzna miał jechać z dużą prędkością, gdy jego pojazd wpadł do wody. Akcja ratownicza została już zakończona. Nurkowie przeszukali dno rzeki Raduni. Na miejscu nadal pracują śledczy oraz prokurator. Miejsce tragicznego zdarzenia zostało zabezpieczone. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności wypadku.
Auto wpadło do Raduni w Juszkowie. Dzięki szybkiej akcji, wydobyto na brzeg kierowcę samochodu. Od ponad pół godziny trwa akcja reanimacyjna, prowadzona przez ratowników medycznych.
Specjalna grupa nurków przeszukuje dno Raduni, by sprawdzić, czy nikt inny nie był w aucie w chwili wypadku. Jak wiadomo, w samochodzie przebywał pies, któremu udało się oswobodzić i wypłynąć na brzeg.
Policja przesłuchuje świadków i bada szczegółowe okoliczności zdarzenia.