Chora na COVID-19 sama na kwarantannie. "Traciła oddech, nie mogła mówić"
pt
2020-12-218:00
Czy ten artykuł był ciekawy? Podziel się nim!
W minionym tygodniu do Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim wpłynęło podziękowanie od chorującej na COVID-19. Kobieta jest wdzięczna mundurowym za szybką pomoc i wezwanie karetki pogotowia. Gdyby nie błyskawiczna reakcja funkcjonariusza, życie zakażonej koronawirusem mogło być zagrożone. Listopadowa interwencja dzielnicowego została doceniona. Co dokładnie się tam stało?
Jak informuje pomorska policja, asp. Michał Czaczyk podczas wspólnej służby z żołnierzem z bazy w Pruszczu Gdańskim sprawdzał, czy osoby objęte obowiązkiem kwarantanny pozostają w domach. - W trakcie jednej z rozmów telefonicznych funkcjonariusz zauważył, że rozmówczyni ma problemy z mówieniem. Mundurowy zapytał, czy kobieta dobrze się czuje. W odpowiedzi usłyszał, że ma ona coraz większe trudności z oddychaniem - podaje KPP.
Dzielnicowy natychmiast wezwał pogotowie, które specjalistycznym transportem zabrało chorą do szpitala. Tam udzielono jej pomocy lekarskiej.
- Jeszcze raz dziękuję za pomoc i przyczynienie się do uratowania mi życia - napisała pacjentka we wzruszającym liście.
Wielki GANG rozbity! Kradli nawet kilkanaście samochodów każdej nocy
Rozwijamy nasz serwis dzięki wyświetlaniu reklam.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.