Gdańsk: Dał zaszaleć synalkowi. Jazda bokiem po parkingu z finałem w sądzie

i

Autor: Pixabay.com / ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE Gdańsk: Dał zaszaleć synalkowi. Jazda bokiem po parkingu z finałem w sądzie

Gdańsk: Dał zaszaleć synalkowi. Jazda bokiem po parkingu z finałem w sądzie

2021-01-09 6:00

W trwającym tygodniu na trójmiejskich drogach zrobiło się wyjątkowo ślisko. Marznące opady sprawiają trudności kierowcom. Stwarzają też pole do popisu pseudodrifterom. Przed kilkoma dniami gdańscy policjanci podjęli interwencję na parkingu centrum handlowego, gdzie amatorzy śmigania bokiem stwarzali poważne zagrożenie. Jak się okazało, jednym ze sprawców wykroczenia był 16-latek, którego nieodpowiedzialny ojciec "uczył jeździć".

W minioną środę obchodziliśmy Święto Trzech Króli. Wielu Polaków odpoczywało tego dnia w domach. Inni pokusili się o bardziej aktywne spędzenie wolnego czasu. Taką właśnie decyzję podjął 49-letni mieszkaniec Gdańska, który zabrał 16-letniego syna na przejażdżkę. - Funkcjonariusze ze specgrupy SPEED zauważyli, jak po parkingu centrum handlowego przy ulicy Szczęśliwej dwa auta, BMW i Volkswagen Polo, jeżdżą w sposób niebezpieczny. Kierowcy przy dużej prędkości wprowadzali swoje pojazdy w niekontrolowany poślizg, kręcąc tzw. bączki - mówi nadkom. Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Na parkingu stały inne auta, a w pobliżu przebywali również piesi. Funkcjonariusze od razu podjęli interwencję wobec driftujących. Jednym z nich okazał się 16-latek.

Za kierownicą Volkswagena Polo siedział niepełnoletni chłopak, a pasażerem był jego 49-letni ojciec.

- Mężczyzna w rozmowie z policjantami przyznał, że udostępnił synowi auto, aby ten poćwiczył sobie jazdę. Za dopuszczenie do kierowania samochodem przez nieletniego bez uprawnień został ukarany mandatem. Za swoje zachowanie przed sądem rodzinnym i nieletnich odpowie też 16-letni gdańszczanin - tłumaczy nadkom. Magdalena Ciska.

Skandaliczne urodziny Andrzeja Piasecznego

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki