Zdarzenie miało miejsce 21 września ubiegłego roku w tramwaju linii nr 6. - Po godzinie 13:00 pokrzywdzony wracał ze szkoły do domu. Do tramwaju wsiadł mężczyzna, który podczas jazdy przyglądał się chłopcu. Gdy pojazd zbliżał się do przystanku, 14-latek skierował się do drzwi. Podejrzany ruszył za nim. W trakcie wysiadania dopuścił się wobec niego innej czynności seksualnej - tłumaczy Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Chłopiec wskazał sprawcę na nagraniu z monitoringu. Okazał się nim 33-letni mieszkaniec Gdańska. - Prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut popełnienia przestępstwa, które zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 2 do 12 lat - dodaje Grażyna Wawryniuk. Podejrzany nie przyznał się do winy. Sąd podjął jednak decyzję o tymczasowym aresztowaniu.
Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego Gdańsk - Południe.
Polecany artykuł: