W minioną niedzielę (18 kwietnia) funkcjonariusze z Gdyni otrzymali zgłoszenie o wypadku drogowym przy ulicy Sędzickiego. Na miejscu zastali widok, którego z pewnością się nie spodziewali. Jak się okazało, kierowca auta marki Peugeot zjechał ze skarpy, po czym z pełnym impetem uderzył w budynek toalety publicznej. Badanie wykazało, że sprawca był nietrzeźwy. Może mu grozić nawet do dwóch lat więzienia.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 20:00. - Po otrzymaniu zgłoszenia o wypadku drogowym, dyżurny skierował na miejsce policjantów ruchu drogowego. Funkcjonariusze pojechali tam i ustalili, że kierujący osobowym Peugeotem zjechał z drogi na schody prowadzące w stronę plaży przy Bulwarze Nadmorskim. Następnie stoczył się ze skarpy i uderzył w budynek toalety publicznej - podaje Komenda Miejska Policji w Gdyni.
Badanie trzeźwości wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie 50-latka. Stróże prawa przeprowadzili oględziny samochodu i miejsca zdarzenia, a także sporządzili dokumentację fotograficzną. Pijanemu mieszkańcowi Gdyni zatrzymano prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny. Do sądu skierowano wniosek o ukaranie sprawcy.
- Za spowodowanie wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności - przypominają policjanci.
Krajowa „ósemka”: 61-latek w porsche pędził o 72 km/h za szybko
Rozwijamy nasz serwis dzięki wyświetlaniu reklam.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.
Wyłącz AdBlock i odśwież stronę.
Sonda
Czy wszyscy pijani sprawcy wypadków powinni na zawsze tracić prawo jazdy?