Policja [zdjęcie ilustracyjne]

i

Autor: Pixabay.com

"Karma dla rybek" okazała się AMFETAMINĄ! Sprawcy grożą poważne konsekwencje

2020-07-27 16:45

Pod koniec ubiegłego tygodnia w Kramarzynach na Pomorzu policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę Mercedesa. Jak się okazało, mężczyzna prowadził samochód bez wymaganych uprawnień. Co więcej, w pojeździe funkcjonariusze znaleźli tajemniczą substancję. Choć 30-latek tłumaczył, że to karma dla rybek, mundurowi nie mieli wątpliwości, że mają do czynienia z amfetaminą. Grozi mu nawet 10 lat za kratkami.

Manewr mężczyzny od razu wzbudził podejrzenia u funkcjonariuszy. - Na widok radiowozu zahamował i próbował zawrócić. Jak się okazało, mieszkaniec gminy Miastko nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami - podaje Komenda Powiatowa Policji w Bytowie. To jednak nie wszystko. - Zachowanie 30-latka wskazywało, że może on znajdować się pod wpływem. Badanie narkotesterem potwierdziło przypuszczenia. Mężczyzna był po amfetaminie. W trakcie przeszukania samochodu mundurowi znaleźli w schowku blisko 50 gramów tej substancji. Sprawca początkowo twierdził, że jest to karma dla rybek.

Zobacz także: "Przestępczy autorytet" z Rosji zatrzymany w Sopocie! Będzie ekstradycja?

Kierowca Mercedesa usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków, za co grozi do 10 lat więzienia. - Ewentualna odpowiedzialność za kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem środków odurzających zależy od wyników badania krwi 30-latka - tłumaczą stróże prawa.

Niektóre psy w schronisku na nowy dom czekają kilka lat

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki