Miał być urlop życia, były łzy. Tysiące złotych przepadły w kilka kliknięć

Miał być wypoczynek, szum fal i spacery po sopockim molo. Było napięcie, rozczarowanie i zgłoszenie na policję. Pewien turysta chciał rozpocząć sezon nad Bałtykiem wcześniej niż inni, ale jego plany pokrzyżował jeden klik i zbyt duże zaufanie. Niestety, to nie pierwszy taki przypadek, a lato dopiero przed nami.

sopot

i

Autor: Anna Rezulak/KFP/UMS/ Materiały prasowe
Super Express Google News

Spis treści

  1. To miał być wypoczynek roku. Wakacje okazały się koszmarem
  2. Fałszywe oferty mnożą się w sezonie
  3. Wakacyjne oszustwa startują. Uważajcie!

Wakacje nad polskim morzem to dla wielu spełnienie długo wyczekiwanych marzeń. Wysokie ceny, zatłoczone plaże, a mimo to magia Bałtyku przyciąga co roku setki tysięcy turystów. Niestety, wraz z rosnącym zainteresowaniem wyjazdami do nadmorskich kurortów, rośnie też liczba oszustw. W ostatnich dniach głośno zrobiło się o przypadku mężczyzny, który planował relaks w Sopocie, a zamiast słońca i jodu zaliczył kosztowną wpadkę.

To miał być wypoczynek roku. Wakacje okazały się koszmarem

W ostatnim czasie do Komendy Miejskiej Policji w Sopocie zgłosił się turysta, który wpłacił 2000 złotych zaliczki na wynajem apartamentu. Choć oferta wyglądała wiarygodnie, po przelaniu pieniędzy zaczęły się pojawiać niepokojące sygnały. Szybko okazało się, że "właściciel" lokalu oferował ten sam apartament wielu innym osobom, pobierając od nich podobne zaliczki.

Policjanci ustalili, że sprawcą jest mieszkaniec Krakowa. Mężczyzna został zatrzymany w Gdańsku - miał przy sobie fałszywe dokumenty oraz środki psychoaktywne. Obecnie objęto go dozorem policyjnym, a sprawa ma swój dalszy ciąg w postępowaniu karnym.

Fałszywe oferty mnożą się w sezonie

Sopocka policja nie ma złudzeń - to nie odosobniony przypadek. Wraz z początkiem sezonu urlopowego rośnie liczba podobnych zgłoszeń.

Oszustwa związane z wynajmem mieszkań w Trójmieście jak co sezon stają się coraz powszechniejsze. Oszuści wykorzystują różne metody, aby wyłudzić pieniądze od potencjalnych najemców. Często podszywają się pod właścicieli mieszkań, pobierają zaliczki od wielu osób, po czym znikają z pieniędzmi, a wakacyjne plany turystów niestety nie mogą zostać zrealizowane - czytamy w komunikacie KMP w Sopocie.

Na co więc zwracać uwagę, by nie stracić oszczędności życia? Przede wszystkim warto dokładnie weryfikować tożsamość osoby oferującej wynajem - poprosić o dokumenty, sprawdzić numer telefonu i adres nieruchomości, a także przeszukać internet w poszukiwaniu opinii.

Policja zaleca, by nie dać się skusić wyjątkowo atrakcyjnym cenom. Jeśli apartament w centrum Sopotu czy Gdyni kosztuje znacznie mniej niż konkurencyjne oferty - to może być pułapka. Warto również unikać przesyłania całej kwoty "na zapas" i upewnić się, że transakcja jest zabezpieczona, np. przez renomowaną platformę rezerwacyjną.

Wakacyjne oszustwa startują. Uważajcie!

Co ciekawe, zjawisko tzw. sezonowych oszustw nie dotyczy już wyłącznie wynajmu mieszkań. W sieci pojawiają się też fałszywe oferty sprzedaży biletów na lokalne wydarzenia, miejsca parkingowe, a nawet rezerwacje w restauracjach. Oszuści dobrze wiedzą, jak bardzo Polacy kochają spontaniczne wakacje i łatwo w ferworze pakowania kliknąć "kup teraz" bez czytania drobnego druku. Urlop ma być czasem odpoczynku, nie problemów, więc zanim klikniesz "rezerwuj" upewnij się, że ktoś po drugiej stronie naprawdę istnieje.

Sonda
Lubisz wczasy nad Bałtykiem?
Wrocławskie krasnale podbijają Sopot
Polska na ucho
Wyścig życia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki