Kontuzje ważnych zawodników sprawiły, że w pierwszych tygodniach nowego sezonu trener Marcin Kloziński ma do dyspozycji ograniczony zestaw zawodników. Do treningów z drużyną wraca już Milan Milovanović, jednak w najbliższych meczach nie zagra Piotr Śmigielski, który we wtorek przeszedł zabieg wycięcia wyrostka robaczkowego. Z treningów wyłączony jest również Patryk Pułkotycki, młody skrzydłowy Trefla złamał palec u prawej dłoni i będzie pauzował przez kilka najbliższych tygodni.
>>> Posadzili las w kształcie polskiego godła. Wszystko, by uczcić stulecie odzyskania niepodległości [AUDIO]
- Pojawiły się kolejne urazy. Piotr Śmigielski przeszedł zabieg wycięcia wyrostka robaczkowego. Tymczasem Patryk Pułkotycki, który miał nam pomóc na trzeciej pozycji, też wypada z gry. Złamał palec u prawej dłoni. Są to urazy mechaniczne, niezależne całkowicie od sztabu szkoleniowego. Nie możemy się jednak podłamać, trzeba walczyć dalej - mówi Jakub Łasek, rzecznik zespołu.
Szereg kontuzji to także spore roszady na parkiecie podczas najbliższych meczów.
- W meczach z Rosą Radom i Legią Warszawa będziemy dysponować pełną rotacją zawodników pod koszem. Niestety na obwodzie zabraknie Michała Kolendy i Piotra Śmigielskiego. Jedyny atut takich sytuacji to fakt, że możemy dać szansę młodszym zawodnikom. Przykładowo, w meczu z Anwilem Włocławek na parkiecie pojawił się Sebastian Walda, osiemnastoletni zawodnik, który świetnie wykorzystał te kilka minut. Co więcej, w treningach pierwszego zespołu uczestniczyć będzie także 17-letni Benjamin Didier-Urbaniak, na co dzień zawodnik drużyn młodzieżowych Trefla – dodaje Łasek.
Przypomnijmy, że na parkiecie zabraknie także Michała Kolendy. Młodemu skrzydłowemu Trefla wciąż dokucza stan zapalny piszczela, przez co na boisku będzie mógł się pojawić dopiero... w grudniu.