Policjant śmiertelnie postrzelił mężczyznę. Kluczowa decyzja prokuratury

2025-11-18 9:05

Prokuratura Okręgowa w Słupsku umorzyła śledztwo w sprawie śmiertelnego postrzelenia 37-letniego Łukasza H. Do tragedii doszło podczas interwencji chojnickich policjantów w Zielonej Chocinie w grudniu 2024 r. Według śledczych funkcjonariusz działał w ramach obrony koniecznej.

Policjant przekroczył uprawnienia? Usłyszał zarzuty

i

Autor: Pixabay.com
Super Express Google News
  • Prokuratura w Słupsku umorzyła śledztwo w sprawie śmiertelnego postrzelenia Łukasza H. podczas interwencji policji w Zielonej Chocinie.
  • Funkcjonariusz, który oddał strzał, działał w obronie koniecznej, ratując życie kolegi zaatakowanego nożem.
  • Śledztwo potwierdziło prawidłowość interwencji i adekwatność użytych środków.
  • Dlaczego rodzina zmarłego nie złożyła zażalenia na decyzję prokuratury?

Śledztwo wykazało, że funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach nie popełnił przestępstwa, ponieważ działał w ramach obrony koniecznej. - Oddanie przez niego strzału wynikało z potrzeby odparcia bezpośredniego zamachu na drugiego z interweniujących funkcjonariuszy policji, który został przez Łukasza H. zaatakowany nożem – poinformował Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

Prokurator przekazał, że w sprawie uzyskano m.in. opinie biegłego z zakresu taktyki i technik interwencji policji, z której wynikało, że „przeprowadzona interwencja przebiegła w sposób prawidłowy, zgodny z przepisami prawa”.

Biegły ocenił, że zastosowane środki były adekwatne do zaistniałej sytuacji. Policjant użył broni palnej, ponieważ istniało bezpośrednie zagrożenie życia drugiego z funkcjonariuszy. Przy czym to użycie broni było poprzedzone bezskutecznymi wezwaniami i ostrzeżeniami.

Decyzja o umorzeniu śledztwa jest prawomocna. Członkowie rodziny zmarłego, którym zostały przyznane prawa pokrzywdzonych, nie złożyli na nią zażalenia. Do zdarzenia doszło wieczorem 18 grudnia 2024 r. Około godz. 17.30 Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymało zgłoszenie o mężczyźnie, który w miejscowości Zielona Chocina w gminie Konarzyny (pow. chojnicki) na Pomorzu pobił swojego ojca i demoluje dom. Mężczyzna zabarykadował się w budynku.

Policjanci weszli do środka siłą. Tam, jak informowała wówczas KWP w Gdańsku, zastali Łukasza H. z nożem w ręku. Mężczyzna nie reagował na polecenia funkcjonariuszy. W pewnym momencie zaatakował jednego z policjantów i ranił go nożem w rękę. Drugi z funkcjonariuszy oddał strzał w kierunku 37-latka. Mężczyzna był reanimowany. Bezskutecznie. Zmarł na miejscu.

CZYTAJ TEŻ: Strzały w Gdańsku! Mężczyzna atakował piłą japońską

Sonda
Czy uważasz, że praca w policji jest trudna?
Pokój Zbrodni | Policjantka Sylwia N. zabiła siebie razem z synem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki