Sławomir Peszko nie od dziś łączony jest z wysokoprocentowymi trunkami. Memy z jego wizerunkiem to tradycyjny repertuar na stronach wyśmiewających poziom polskiej piłki nożnej. Sam zainteresowany zawsze podchodził do tego tematu ze sporym dystansem. Tym razem dał się jednak wyprowadzić z równowagi.
Jego reakcja mogła być efektem nie tylko udanej prowokacji kibica, ale również bezsilności Lechii w starciu z byłym klubem "Peszkina". Fan Kolejorza krzyczał do niego z trybun "Sławek, flaszka jest", wymachując zachęcająco niedużą butelką.