Mat.ilustracyjne. Od wiosny przyszłego roku w Sopocie staną znaki, które będą przypominać o stosownym ubiorze.

i

Autor: flickr.com, FlickreviewR, licencja CC BY-SA 2.0 pl Mat.ilustracyjne. Od wiosny przyszłego roku w Sopocie staną znaki, które będą przypominać o stosownym ubiorze.

Sopot: Miasto wytacza wojnę golasom. Urzędnicy powinni mieszać się do takich spraw? [DYSKUSJA]

2015-08-23 12:11

Już od kilku lat władze Sopotu starają się walczyć z wszechobecną golizną panującą w wakacje na uliczkach tej nadmorskiej miejscowości. Na wiosnę staną tabliczki informujące o nakazie przyzwoitego ubioru na ulicach oraz zasłonięcia nagiego ciała. Nie wszystkim podoba się takie działanie magistratu.

Autor: Malwina Talaśka

Plażowicze w okresie letnim chętnie paradują uliczkami Sopotu na wpół rozebrani. Jak jeszcze na plaży ten strój przystoi, w kawiarni czy na deptaku już niekoniecznie.
Jak donosi Radio Gdańsk, władze miasta uznały, że czas to zmienić. Na ulicach staną tabliczki, zakazujące chodzenia nago, czy pół nago. Nie wiemy jeszcze, jak dokładnie będzie prezentować się treść takiej tablicy. Kampania ruszy na wiosnę przyszłego roku.

Czy tym razem uda się wprowadzić zmiany tak, aby nie spotykać golasów na mieście? Postanowienia Rady Miasta wywołały dyskusję w Internecie.

Golasy w Sopocie [DYSKUSJA]. Bez koszulki to możesz sobie chodzić w domu!

Internauci mają rozbieżne opinie na ten temat. Jedni uważają, że jak najbardziej to przeszkadza, ponieważ deptak to nie plaża. Uważają, że to już nie tylko sopocka plaga, ale także wszystkich innych nadmorskich miejscowości. 

Zdradzają się także bardziej drastyczne opinie, że kobieta na plaży nawet za parawanem nie może opalać się topless ponieważ grozi to mandatem, a goli, spoceni mężczyźni z wielkimi brzuchami w tramwaju czy na deptaku uchodzi za normalne zjawisko. Uważają, że takie przypadki powinny być karane mandatem. A chodzenie bez koszulki, czy w samej bieliźnie jest dopuszczalne w domu, a nie w miejscu publicznym.

Czy władze miasta powinny wtrącać się nawet w tak osobiste sprawy?

Są również Internauci, którym nie przeszkadza brak odzienia w upalne dni. Jedna z Internautek opisuje, że jeśli jest gorąco to czemu nie zdjąć koszulki czy bluzki. To jeszcze nie jest chodzenie nago. Inna z Internautek opisuje, że dlaczego nie może być dozwolona golizna na ulicach skoro epatuje nią telewizja oraz Internet. Są także osoby oburzone tym pomysłem. Uważają, że radni nie powinni się mieszać do tak indywidualnych kwestii.
- To by był kolejny, ogromny sukces polskiej demokracji, która lubi ograniczać się do zakazów i nakazów. Totalnie brak już wolności w tej całej wolności – pisze jeden z Internautów.

Która ze stron ma rację? Czy władze miasta powinny ograniczyć goliznę w wakacje na terenie kurortu, czy raczej nie powinny się w to mieszać? CZEKAMY NA KOMENTARZE!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki