Spis treści
Pędzili do szpitala, zatrzymali patrol drogówki
Los sprawił, że na ich drodze pojawił się patrol policji. Funkcjonariusze akurat pracowali przy wypadku drogowym pod Słupskiem, gdy nagle podbiegł do nich zdenerwowany tata i błagał o pomoc.
– Mąż wyskoczył z samochodu i poprosił ich o wsparcie. Bez chwili wahania zareagowali i zadzwonili do szpitala. Dzięki nim bezpiecznie dotarliśmy na oddział – opowiada wdzięczna mama.
Polecany artykuł:
Na sygnale na porodówkę
Eskortowani przez radiowóz rodzice dotarli na porodówkę na czas. Poród trwał pięć godzin, a finał tej historii jest piękniejszy niż w filmie. O godz. 12:12 na świat przyszła Mia – dokładnie w urodziny swojego taty! Dziewczynka ważyła 4050 gramów i mierzyła aż 57 cm. Prawdziwa „mała wielka dziewczynka”!
Noworodek dostał 7 punktów w skali Apgar, bo miała początkowo niewielkie problemy z oddychaniem, ale lekarze szybko pomogli.
– Jesteśmy ogromnie wdzięczni policjantom. To nasi bohaterowie, nie wiadomo jak skończyłaby się ta podróż, gdyby nie oni – podkreślają wzruszeni rodzice.
Funkcjonariusze, którzy zapisali się na zawsze w historii tej rodziny, to sierż. Kamil Kwidziński i st. post. Tristan Zielonka z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Słupsku.
Mia dołączyła do piątki rodzeństwa
Co ważne, narodziny Mii to już szóste dziecko w rodzinie Stelmasików. W domu czeka na nią aż czwórka braci i jedna siostra. Teraz w rodzinie jest więc czterech chłopców i dwie dziewczynki – prawdziwa, duża gromadka pełna miłości.
Mała Mia przyszła na świat w słupskim szpitalu, choć rodzice na co dzień mieszkają w Darłowie – specjalnie wybrali placówkę oddaloną o 50 km. I to właśnie tam rozpoczęła się ich nowa, piękna przygoda.