20 ciosów nożem w sklepie. Zadźgał ukochaną i uciekł z miasta. „Wykrwawiła się na podłodze”

2025-12-09 16:05

To jedna z najbardziej wstrząsających zbrodni, jakie pamiętają mieszkańcy Sochaczewa. W biały dzień, w sklepie przy ul. Płockiej, 35-letnia Urszula P. została zamordowana przez własnego męża. Partner zadał jej niemal 20 ciosów nożem. Kilka godzin później popełnił samobójstwo. Sprawa została umorzona z powodu śmierci oskarżonego. Kulisy tej potwornej tragedii porażają do dziś.

Czwartek, 8 grudnia 2022 roku. Spokojny, zimowy dzień nie zapowiadał horroru, który miał się rozegrać w sklepie przy ul. Płockiej w Sochaczewie. Urszula P. jak zwykle była na miejscu. Prowadziła swój biznes, mimo trudnego życia prywatnego. Samotnie wychowywała dzieci i próbowała ułożyć sobie przyszłość na nowo.

Horror w sklepie przy ul. Płockiej w Sochaczewie

Około południa do sklepu nagle wtargnął mężczyzna. Klienci nie zdążyli zareagować. W ręku trzymał nóż. To był jej mąż − Łukasz P. († 39 l.). Bez słowa rzucił się na kobietę. Uderzał z furią. Zadawał kolejne ciosy, nie zważając na błagania ani na obecność świadków. Śledczy doliczyli się na ciele ofiary niemal 20 ran kłutych.

Na ratunek nie było już żadnych szans. Kobieta wykrwawiła się na sklepowej podłodze nim dotarła pomoc – ustalono później. Dramatyczne sceny widziała pracownica sklepu, która w chwili ataku przebywała na zapleczu. Gdy wybiegła, Urszula już konała. To ona wezwała pomoc.

Po dokonaniu zbrodni 39-latek uciekł. W całym mieście rozpoczęła się gigantyczna obława. Na ulicach zaroiło się od radiowozów. Policjanci z całego Mazowsza gorączkowo poszukiwali nożownika. – My wiemy, kogo szukamy. Mamy nadzieję, że zatrzymanie jednego z mieszkańców powiatu sochaczewskiego nastąpi jak najszybciej – mówiła wówczas asp. Agnieszka Dzik.

Obława na nożownika i dramatyczny finał poszukiwań

Dopiero późnym wieczorem nastąpił dramatyczny finał poszukiwań. Policjanci odnaleźli porzucony samochód mężczyzny nad Zalewem Boryszewskim. Kilkadziesiąt metrów dalej natrafili na ciało. Prokuratura jednoznacznie wykluczyła udział osób trzecich. Łukasz P. odebrał sobie życie krótko po dokonaniu zbrodni.

Mieszkańcy Sochaczewa nie kryli, że małżeństwo Urszuli od dawna było w kryzysie. – Małżeństwo Urszuli nie należało do spokojnych. Miała problemy z mężem. Wiele razy dawała mu szansę, więcej chyba już nie chciała – mówili sąsiedzi. Jak ustalili dziennikarze, wobec mężczyzny prowadzona była procedura Niebieskiej Karty. Kobieta zgłaszała przemoc i chciała się uwolnić od przemocowego partnera.

Śledztwo umorzone po śmierci oskarżonego

Prokuratura zakończyła śledztwo w styczniu 2023 roku. – Postępowanie w sprawie zostało umorzone z uwagi na śmierć oskarżonego – przekazała prok. Sylwia Wawrzyniak. Śledczy potwierdzili, że zarówno zabójstwo, jak i śmierć mężczyzny nastąpiły bez udziału osób trzecich.

W połowie grudnia odbyły się dwa pogrzeby. Urszula została pochowana na cmentarzu parafialnym w Brochowie. Łukasz spoczął na cmentarzu komunalnym w sochaczewskich Wypaleniskach. Małżeństwo, które połączyła miłość, na zawsze rozdzieliła potworna zbrodnia.

Super Express Google News
Sąd Apelacyjny zaostrzył kary w procesie o zabójstwo sześciomiesięcznego Maksia
Sonda
Jaka powinna być kara za zabójstwo?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki